W parku miejskim w Gostyniu trwa rewitalizacja. Przebudowa realizowana jest w ramach zadania „Zielony Ład”, które obejmuje prace w siedmiu lokalizacjach. Ze względów bezpieczeństwa ogrodzono teren parku, zamknięto park dla spacerowiczów, a tym samym odcięto możliwość zaparkowania samochodów przed budynkiem przedszkola czy na istniejących wcześniej parkingach w pobliżu szkoły muzycznej.
- Gdzie ostatecznie mamy parkować? Na czas prac w parku, na postój jako jedyne miejsce wskazano nam parking na przeciwko baru „U Franka” - z 12 miejscami. Parking jest codziennie zajęty przez pracowników pobliskiego zakładu, gdzie produkowane są bryczki. Mamy 100 dzieci w przedszkolu, 30 w żłobku, do tego jeszcze samochody pracowników i jeszcze załogi ze szkoły muzycznej. Żłobek już się znajduje na piętrze. Mamy nadzieję, że w końcu winda zostanie uruchomiona, gdyż nosząc dzieci, musimy sami wejść na górę, a teraz mamy chodzić z nosidełkami przez drogę? - zastanawiają się rodzice maluchów, dowożonych do placówek.
Rodzice obawiają się, że po zakończeniu inwestycji również pozostaną bez dostatecznej ilości miejsc do prakowania i chcą mieć pewność, że po zakończeniu inwestycji znajdą się miejsca parkingowe dla przywożących dzieci do żłobka czy przedszkola nr 2 w Gostyniu.
Chodzi o to, że inwestor rewitalizacji parku chyba nie za bardzo przemyślał, jak duża grupa dzieci uczęszcza do miejskiego przedszkola, żłobka i szkoły muzycznej przy ul. Strzeleckiej.
- Każdy z nas robi remonty, chociażby w mieszkaniu. To są takie momenty, gdzie trzeba zacisnąć zęby, spiąć się i cierpliwością się wykazać, bo później będzie lepiej. Obecnie policja przychylnie odnosi się do tego i pozwala, żebyśmy parkowali wzdłuż całej ulicy Strzeleckiej i dalej do Brzezia. To jest jakieś rozwiązanie, ale nie może być tak, że oni nas zostawią bez miejsc parkingowych na tak dużą placówkę. Nikt nam nic nie mówi, żadna z dyrektorek, prowadzących przedszkole czy żłobek nie widziała projektu. Jak to długo potrwa? pytają rodzice.
Jakieś miejsca parkingowe wyznaczono w projekcie rewitalizacji parku miejskiego
Wykonawca, zgodnie z podpisaną umową, ma czas na realizację zadania do końca października 2026 roku. Aktualnie przeprowadzono roboty rozbiórkowe. Trwają prace przy przebudowie sieci podziemnych. Miejsca postojowe, jakie mają być wyznaczone przy okazji przebudowy, zostały zaprojektowane między kręgielnią i przedszkolem miejskim nr 2 oraz przy szkole muzycznej.Gmina Gostyń zapewnia, że rozumie rodziców, kórzy uważają, że rewitalizacja spowodowała pewne utrudnienia i ograniczyła możliwość parkowania rodzicom dzieci, których dzieci uczeszczają do mieszczących się przy parku placówek: żłobka, przedszkola lub szkoły muzycznej. Zastepca burmistrza i koordynator prac prowadzonych w parku miejskim przy ul. Strzeleckiej w Gostyniu, zainteresowanych prosi o wyrozumiałość na czas realizacji inwestycji.
- Doskonale rozumiemy, że prace związane z remontem Parku Miejskiego przy ulicy Strzeleckiej wiążą się z utrudnieniami, w tym również w zakresie dostępu do parkingów przy zlokalizowanych tam placówkach oświatowych. Planując nową przestrzeń dążymy do tego, aby zwiększyła się liczba miejsc parkingowych w tej okolicy. Plac budowy jest niedostępny dla osób postronnych ze względów bezpieczeństwa. Ta inwestycja jest krokiem w stronę nowoczesnej i funkcjonalnej przestrzeni, która służyć będzie wielu pokoleniom mieszkańców Gostynia. Docelowo powstaną również nowe parkingi. Aby to osiągnąć, musimy okresowo zmierzyć się z niedogodnościami - wyjaśnia Grzegorz Skorupski.
Burza niepotrzebna? G. Skorupski: Ubędzie najwyżej 10 miejsc postojowych
O problemie rozmawiano także w urzędzie miejskim 4 lutego na spotkaniu z radnymi. Wówczas pojawiła się koncepcja wprowadzenia zmian w pierwotnym projekcie rewitalizacji, zwiększających liczbę miejsc postojowych w okolicy ul. Strzeleckiej. Temat samorządowcy kontynuowali także tydzień później, 11 lutego, na posiedzenia komisji stałych rady miejskiej w Gostyniu. Zastępca burmistrza Gostynia stwierdził wówczas, że po zakończeniu rewitalizacji parku, z terenów dostępnych dla samochodów wcześniej, przed rozpoczęciem inwestycji, ubędzie maksymalnie około 9 - 10 miejsc parkingowych.
- Natomiast z tego nagle robi się taki problem, jakby tych miejsc brakowało co najmniej 40 poprzez decyzję gminy o tym, że zgodnie z projektem zamykamy park. Park powinien mieć charakter terenu rekreacyjnego. Na pewno pod różnego rodzaju naciskami rodziców, nie ugniemy się ku temu, by wpuścić do parku samochody, a tym samym narażać dzieci, które będą tam biegały na to, że może tam jechać samochód nauczyciela przedszkola żłobka, szkoły muzycznej czy też rodzica dowożącego przedszkolaki - wyjaśnił podczas wspólnego posiedzenia komisji stałych rady miejskiej w Gostyniu.
Zapewnił jednocześnie, że gmina szuka rozwiązania w tej sprawie. Chociaż - jak przyznał koordynator rewitalizacji parku i przy okazji realizacji projektu „Zielony Ład” (zielona rewolucja w mieście, tworzenie dodatkowych miejsc zielonych WIĘCEJ TUTAJ), wprowadzenie jakichkolwiek zmian z pozostawianiem pojazdów, nie jest proste na tym terenie.
- Placówki, o których mówią rodzice, znajdują się na terenie miasta. Bardzo trudno znaleźć tam kawałek miejsca na zostawienie auta. Ta przestrzeń nie jest z gumy. Mamy jednak kilka rozwiązań. Po pierwsze parking znajdujący się za kręgielnią OSiR-u nie będzie zlikwidowany, jak wcześniej zakładano, tylko zostanie przygotowany na to, żeby zapewnić tam odpowiednią ilość miejsc. Po drugie w kwestii parkingu przy drodze powiatowej, znajdującego się na przeciwko baru - gmina stara się o jego rozbudowę. Pojawił się też kolejny pomysł zwiazany z zaplanowanym parkem na gliniankach lub jak się mówi „starej cegielni”. Na terenie przy wejściu gmina ma grunt na kilkanaście miejsc postojowych, co w pewnym stopniu rozwiązywałoby tę sytuację i pozowliło rodzicom bezpiecznie zaprowadzić dzieci do przedszkola - mówił Grzegorz Skorupski.
Zastępca burmistrza Gostynia sam prowadził dzieci do przedszkola
Według zastępcy burmistrza na problematyczną sytuację z zapchanymi parkingami mają wpływ pracownicy instytucji, które tam funkcjonują. Wyjaśniając sytuację radnym obecnym na posiedzeniu komisji, Grzegorz Skorupski argumentował, że niepotrzebnie wywołano zamieszanie w sprawie zamknięcia parku miejskiego, także dla załogi i rodziców z sąsiadujących placówek oświatowych. Pozwolił sobie na wspomnienia sprzed lat.
- Pamiętam, kiedy moje czy innych radnych dzieci były małe, to nie rozumiałem, dlaczego -mieszkając na osiedlu Tysiąclecia w Gostyniu - musiałbym mieć parking przy przedszkolu nr 5 czy 7, gdzie prowadziłem swoje dzieci. Dla zdrowia czasami można przejść te kilkaset metrów - mówił Grzegorz Skorupski.
Miejsca postojowe przy drodze powiatowej, albo wymuszenie rotacji przez płatne parkowanie
Do dyskusji, prowadzonej na posiedzeniu komisji, włączył się burmistrz Gostynia, podsuwając pomysł, że rodzice i nauczyciele mogą również zostawić samochód przy drodze powiatowej - od Ronda Czarnego Legionu przez ul. Strzelecką w kierunku Brzezia.
- Ona jest szeroka i trzeba się zastanowić, czy przy niej nie warto wyznaczyć miejsc postojowych. Naczelnik wydziału inwestycji twierdzi, że jest to technicznie możliwe za kręgielnią, dlatego że niedawno zakończyła się długa przebudowa. Może trzeba wykonać jakieś prace i tam wyznaczyć miejsca postojowe. Dlaczego nie? Możemy też wymusić rotację na parkingu, wprowadzając opłaty za zajęcie miejsca na którymś z parkingów - opowiadał burmistrz Jerzy Kulak. - Jest kilka rozwiązań, ale chyba niezbyt optymalnym jest wprowadzanie samochodów do parkingu. Na wcześniejsze zostawianie miejsc w parku przymykaliśmy oko, ale było to wygodne, chociaż nielegalne - zaznaczył.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.