Piaskowscy radni już drugą sesję obradowali, wykorzystując nowe nagłośnienie. Wcześniej zabierając głos, korzystali z bezprzewodowego mikrofonu. Teraz, każdy z nich ma takie urządzenie na stole przed sobą. Dzięki nowemu nabytkowi lepiej rejestrowany jest przebieg sesji, ponieważ dźwięk jest automatycznie nagrywany. - Głównie chodziło właśnie o rejestrowanie przebiegu obrad. W statucie gminy mamy od wielu lat zapis, że sesje są nagrywane i przechowujemy te dane - informuje Wiesław Glapka, sekretarz gminy. Wcześniej dyktafony nie zdawały egzaminu: jednych radnych było słychać wyraźnie, innych mniej, a innych w ogóle. - Najważniejsze jest to, że nowy system idealnie nagrywa - przyznaje sekretarz. Każda sesja archiwizowana jest na oddzielnej płycie. - Poza tym system konferencyjny jest wygodniejszy dla radych, ponieważ nie muszą już w tej chwili wstawać kiedy referują swój temat i trzymać w jednym ręku mikrofonu, tylko mają go przed sobą. Mogą swobodnie korzystać z materiałów położonych na stole - wyjaśnia Wiesław Glapka. Koszt nowego nagłośnienia w Piaskach, to niecałe 12 000 zł. (iza)