Festyn "Gramy dla Adasia" w Goli podzielono na dwie części.
O godzinie 10.30 na boisku przy miejscowej podstawówce odbyła się bojówka strażacka z udziałem 15 jednostek ochotniczej straży pożarnej (każda musiała wpłacić minimum 300 złotych wpisowego, które oczywiście zasilało konto Adasia), a dodatkowo OSP Stankowo i OSP Bielewo pokazały swoje zabytkowe sikawki konne.
TUTAJ ZNAJDZIESZ: Historię 3-letniego Adasia Wolniewicza, który zmaga się z białaczką
Natomiast na godzinę 14.00 przygotowano właściwy festyn z wieloma atrakcjami na stanicy w Goli. Począwszy od turnieju piłkarskiego, przez nieodłączne dmuchańce, malowanie twarzy, pokaz sprzętu żużlowego oraz strażackiego, przejażdżki bryczką oraz kucykiem, konkurencje sprawnościowe, a także strzelanie z wiatrówki i przejażdżkę „mechanicznym dzikiem”.
Do tego najprzeróżniejsza gastronomia, m.in. od Kół Gospodyń Wiejskich z Goli, Sikorzyna czy Krajewic. Nie zabrakło stoisk organizacji pozarządowych - DKMS, występów artystycznych mażoretek oraz pokazów Sportów Walki Gostyń czy karateków z TKKF Tęcza.
Jednym z głównych punktów imprezy była licytacja fantów podarowanych od sponsorów.
- Mamy multum darów, jak wartościowe przedmioty, vouchery, koszulki znanych sportowców czy klubów: Unia Leszno, Lech Poznań, koszulka z autografem Julii Szeremety. Każdy znajdzie coś dla siebie, jeżeli w ten sposób chce wspierać Adasia. (...) W organizację tego wydarzenia zaangażowało się wiele środowisk, nie tylko kibice "Kolejorza" czy rada sołecka, sołtys, OSP i szkoła w Goli, ale także mieszkańcy Krajewic czy Sikorzyna - mówił Paweł Stachowiak.
Dzięki takiej rzeszy ludzi wielkiego serca, festyn dla ciężko chorego Adasia Wolniewicza z Goli musiał się udać. Ale nawet w najśmielszych oczekiwaniach nikt nie spodziewał się, że w kilka godzin uda się zebrać 89 033,21 zł.
- Tego chyba nikt się niespodziewał. Również po reakcji rodziców Adasia na Faebooku widać, że im także jest ciężko uwierzyć w to, co się stało. Ale to wszystko - ludzka solidarność w obliczu ciężkiej sytuacji drugiego człowieka, najbardziej cieszy - komentuje P. Stachowiak.
KLIKNIJ ZDJĘCIE, żeby PRZECZYTAĆ FOTOREPORTAŻ
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.