Mieszkańcy ulicy Polnej i właściciele ogródków działkowych położonej przy tej ulicy spotkali się z władzami miasta. Burzliwie dyskutowano o planach rozbudowy wewnętrznego układu komunikacyjnego miasta, szczególnie budowy drogi łączącej ul. Polną z ul. Leszczyńską. Mieszkańcy ul. Polnej, zwłaszcza jej ostatniego odcinka, w okolicach ogródków, nie chcą, aby droga powstała pod ich domami. - Czemu droga nie może iść przez las? Dlaczego wy nas tak chcecie uszczęśliwić? Dlaczego mieszkańcom chcecie uprzykrzyć życie, skoro można iść lasem? - dopytywała mieszkanka. Szerzej w "Zyciu". (iza)