O sporym szczęściu mogą mówić kierowca i pasażerowie forda fiesty, który w czwartkowy wieczór, na drodze Lipie - Szelejewo, znalazł się w rowie. Kraksa zakończyła się niewielkimi obrażeniami u kierowcy i jednego z pasażerów. 3 czerwca, około godz. 19.50, na prostym odcinku drogi, tuż przed zakrętem, kierujący samochodem ford fiesta osiemnastoletni Krzysztof F., podczas wykonywania manewru wyprzedzania, zjechał na lewe pobocze. Następnie nie zapanował nad pojazdem i - dwukrotnie dachując - wjechał do przydrożnego rowu, uszkadzając samochód. Uczestnicy i świadkowie kraksy twierdzą, że przed fordem fiesta jechał samochód marki Seat, którego kierowca zachowywał się bardzo dziwnie: zwalniał i dodawał gazu oraz zajeżdżał drogę kierowcy fiesty. Po całym zdarzeniu odjechał, nie udzielając nawet pomocy poszkodowanym. Policja zna jednak numery rejestracyjne Seata, jednak kwestię, czy brał on bezpośrednio udział w zdarzeniu na tyle, aby spowodować, że ford fiesta wypadł z drogi, trudno było rozstrzygnąć na miejscu. Kierowca forda fiesty oraz jeden z pasażerów zostali odwiezieni do szpitala na badania. Jak się okazało osoby te nie odniosły większych obrażeń: otarcie naskórka głowy i prawego ucha. Krzysztof F., mieszkaniec Szelejewa, był trzeźwy. Ostatecznie został ukarany mandatem, policja nałożyła też punkty karne. (AgFa)
Na szczęście tylko obrażenia
Opublikowano:
Autor: Redakcja
Przeczytaj również:
Wiadomości
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE