Drugi dzień imienin miasta zakończony. Organizatorzy zaprosili mieszkańców Gostynia, a także przyjezdnych gości na przegląd talentów ze wszystkich trzech szkół tańca, jakie działają w naszym mieście, także studia wokalnego, które prowadzi Justyna Juskowiak. Zarówno sceniczne deski, jak i mikrofony były rozgrzewane przez kilka godzin.
Natomiast koncertową część Dni Gostynia w sobotę otworzył występ polskiej kapeli muzycznej Universe, założonej na początku lat 80. XX w. przez Mirosława Bregułę i Henryka Czicha.
Dwa lata temu, w 2023 roku, w grudniu pojawiła się ta grupa w Gostyniu, w ośrodku kultury Hutnik. Kiedy zobaczyliśmy twarze osób z publiczności, ludzi, którzy przyszli na ten koncert, jak spontanicznie reagowali, jak świetnie się bawili, powiedzieliśmy sobie, że trzeba to powtórzyć podczas Dni Gostynia, gdyż będzie to wielki powrót do przeszłości. Mówię w ten sposób dlatego, że w 1997 roku - tutaj właśnie, na placu przy Górze Zamkowej, również podczas Dni Gostynia, odbył się koncert tej grupy - mówił Tomasz Barton, dyrektor GOK Hutnik, wyjaśniając, że gostynianie bardzo lubią bawić się przy szlagierach tej kapeli.
Ze sceny zabrzmiały lekkie, niewydumane, romantyczne utwory, których melodię szybko chwyciła publiczność zebrana na kartodromie. Członkowie kapeli byli w świetnych humorach i pozytywną energią, radością zarazili fanów, którzy postanowili w sobotni wieczór świętować Dni Gostynia 2025.
Po koncercie współzałożyciel kapeli i wokalista Henryk Czich wyszedł na spotkanie z fanami, by chwilę porozmawiać i rozdać autografy. Kapela pozostała w Gostyniu, by bawić się na kolejnym koncercie - scenę przygotowano pod występ zespołu Varius Manx, właśnie rozkładano sprzęt oraz instrumenty
Przed występem największej gwiazdy tegorocznych Dni Gostynia nie mogło zabraknąć gostyńskiego powitania - każdy musiał wykrzyczeć jak najgłośniej swoje imię, tak by chociaż stojący w sąsiedztwie wiedzieli, z kim będą przeżywać kolejny występ. Pogoda nie rozpieszczała zebranych przy scenie fanów kapeli, temperatura spadała, robiło się coraz zimniej, a dyrektor GOK Hutmik - Tomasz Barton bardzo chciał, żeby powitanie Kasi Stankiewicz było serdeczne, gorące, poprosił fanów o pełne energii okrzyki. Publiczność początkowo jednak nie spisała się dobrze, nie krzyczała zgodnie z oczekiwaniami organizatorów.
Liczę że zaraz wykrzesimy z was więcej mocy. Jestem przekonany, że tak będzie - powiedział Tomasz Barton zapowiadając gwiazdę Dni Gostynia 2025 i... w tym momencie „nastała ciemność”.
Okazało się, że nastąpiła awaria agregatu i zabrakło prądu dla oświetlenia sceny i pozostałych urządzeń. Przestały działać urządzenia ogrzewające namioty dla gości i artystów. Nastała ciemność.
Blackout - komentowali niektórzy z publiczności.
Technicy natychmiast zabrali się do usuwania awarii, a cierpliwi i zagorzali fani Kasi Stankiewicz zaczęli a capella śpiewać najbardziej popularne utwory zespołu. Po kilkudziesięciu minutach agregat ponownie ruszył, a prąd "wrócił na scenę".
Rozbłysły reflektory, ale - trzeba to wprost powiedzieć - scenę rozświetliła wokalistka Varius Manx, która mimo niedogodności, imnej aury, stanęła przed publicznością w białym stroju, by powitać ich z uśmiechem. Publiczność powitała ją gorącymi brawami, okrzykami uwielbienia.
- Zagramy najpiękniej. Będziemy licnyć na to, że wy też pośpiewacie trochę z nami, dlatego że przyjechaliśmy do was z największymi przebojami. I zabierzemy was w lata 90. - powiedziała Kasia Stankiewicz.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.