Ważniejsze od pożarniczego meleksa jest...
Młodzieżowa Drużyna Pożarnicza OSP w Krobi otrzymała pokaźne pieniądze od Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności z programu „Równać Szanse”, którego operatorem jest Fundacja Civis Polonus - 40 000 złotych netto. Za te pieniądze ma powstać tytułowy „Czerwony rydwan”, czyli mini samochód pożarniczy na bazie meleksa.W założeniu pojazd ma pełnić strażacką atrakcję na festynach i piknikach, ale - co ważniejsze - wpisywać się w planowane działania z najmłodszymi mieszkańcami gminy, prowadzącymi do powstania dziecięcej drużyny pożarniczej.
- Ale to tylko „namacalny produkt” projektu realizowanego przez naszą młodzież. Natomiast jego główne założenie, to zdobycie przez młodych ludzi umiejętności społecznych. Od samodzielności w działaniu, przez odkrywanie własnych talentów: słabych i mocnych stron, współpracę, rozwiązywanie konfliktów czy dzielenie się zadaniami z innymi oraz pokonywanie strachu przed wystąpieniami publicznymi. Wszystko po to, aby stworzyć młodych liderów społeczności lokalnych - tłumaczy prezes Barbara Gryczka.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD GRAFIKĄ - KLIKNIJ ZDJĘCIE, żeby PRZECZYTAĆ
W przyszłości to oni mają rządzić w naszych małych ojczyznach
Realizacja projektu „Czerwony rydwan” rozpoczęła się w lipcu bieżącego roku i od tego momentu ponad 20-osobowa grupa młodzieży spotyka się cyklicznie: dwa razy w miesiącu, w piątki oraz podczas imprez i wyjazdów integracyjnych, m.in. inauguracyjnego jednodniowego biwaku w Karcu, zwiedzania Wielkopolskiego Muzeum Pożarnictwa w Rakoniewicach czy odwiedzin w Szkole Aspirantów Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu.W minioną sobotę, 28 października członkowie krobskiej MDP podsumowali, zgodnie z założeniami projektu, dotychczasowe rezultaty swoich działań podczas I-go spotkania - kamienia milowego.
- Już teraz młodzież pozyskała jedną z najważniejszych umiejętności, czyli odnajdywanie rozwiązań najbliżej siebie, co „wyszło” choćby podczas kwestii budowy naszego pożarniczego meleksa. Zaczęło się od tego, że młodzi ludzie poszukiwali do niego części na drugim końcu Polski, za pośrednictwem OLX-a czy Allegro podczas gdy okazało się, że można je dostać w... Krobi. Produkuje je jeden z naszych lokalnych przedsiębiorców składający wózki golfowe - tłumaczy Adam Sarbinowski, koordynator projektu „Równać Szanse”.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD GRAFIKĄ - KLIKNIJ ZDJĘCIE, żeby PRZECZYTAĆ
Drzwi otwarte to ich pomysł i przeprowadza go "od deski do deski"
„Czerwony rydwan” stawia także na kształcenie w młodzieży talentów organizacyjnych, a te druhny i druhowie z OSP Krobia będą mogli wykorzystać w czasie drzwi otwartych w remizie, których są pomysłodawcami.
- W założeniach projektu otrzymane na jego realizację środki nie pokrywają podatku VAT z faktur, które członkowie MDP muszą opłacić sami. Dlatego wpadli na pomysł organizacji drzwi otwartych - tłumaczy Barbara Gryczka.
Dochód z planowanych w czasie imprezy m.in. zbiórki złomu i makulatury oraz kiermaszu własnoręcznie pieczonych ciast ma pójść na pokrycie części kosztów realizacji nieobjętych projektem.
- I tutaj znowu, większe znaczenie niż zarobione pieniądze ma fakt, że uczestnicy sami te drzwi otwarte organizują. To oni skontaktowali się z firmą zajmującą się zbiórką złomu, która podstawi kontener. To oni rozmawiali z punktem skupu makulatury w sprawie jej odbioru. We własnym zakresie zorganizowali kiermasz placków dzieląc się pomiędzy sobą zadaniami i prosząc o pomoc starszych strażaków. Dla „Równać Szanse” to jest najważniejsze - podsumowuje Adam Sarbinowski.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.