Zajęcia praktyczne odbyły się dzięki współpracy z gostyńskim oddziałem Wielkopolskiej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej. Motywacją było pojawienie się w mieście ogólnodostępnych defibrylatorów (AED). Zamontowano je latem w kilku punktach w Gostyniu - na budynkach użyteczności publicznej:
- świetlicy na os. Konstytucji 3 Maja
- Gostyńskiego Ośrodka Kultury „Hutnik”
- Ośrodka Sportu i Rekreacji, przy skrzyżowaniu ul. Starogostyńskiej i Leśnej.
Gmina Gostyń rozważa również zamontowanie urządzenia na budynku zabytkowej kamienicy na rogu deptaku i rynku, ale dopiero po zakończeniu gruntownego remontu obiektu.
Defibrylator - na podstawie jego działania i zastosowania - można w skrócie określić jako urządzenie „resetujące” serce za pomocą prądu elektrycznego. Jeszcze do niedawna, zanim pojawiły się ogólnodostępne urządzenia, panowało przekonanie, że najczęściej wykorzystywany jest przez ratowników medycznych lub lekarzy medycyny ratunkowej.
Młodzież z Gostynia ćwiczyła udzielanie pierwszej pomocy i obsługę defibrylatora AED
Szkolenie, które odbyło się 24 października 2023 r. w sali GOK Hutnik miało uświadomić młodzieży, że defibrylatorem może z łatwością posługiwać się każdy, kto podejmie się udzielenia pierwszej pomocy - w przypadku zatrzymania akcji serca u innego człowieka.Urządzenia ogólnodostepne dla każdego mieszkańca w Gostyniu nie powinny straszyć, dlatego ratownicy z Wielkopolskiej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej, prowadzący zajęcia, omówili z młodzieżą podstawowe zasady postępowania w przypadku zagrożenia życia. Młodzież dowiedziała się, że defibrylacja oznacza wygaszanie takich zaburzeń rytmu serca - jak częstoskurcz komorowy bez tętna oraz migotanie komór. Są to sytuacje, w których - mimo działających prawidłowo komórek w mięśniu sercowym - narząd ten nie kurczy się, a co za tym idzie - nie pompuje krwi.
Działanie defibrylatora polega na przywracaniu prawidłowego rytmu serca poprzez krótkotrwałe zatrzymanie jego akcji. Trwająca ułamek sekundy przerwa w jego pracy daje szansę przywrócenia spontanicznego, prawidłowego krążenia.
Uczestnicy szkolenia zobaczyli, jak prawidłowo wykorzystać AED, posiadające jednorazowe elektrody, które należy przyłożyć do klatki piersiowej. Dowiedzieli się, jak obsługa wygląda w praktyce - urządzenie podpowiada osobie prowadzącej reanimację, jakie czynności należy wykonywać.
Ćwiczenia prowadziliśmy na sprzęcie „szkoleniowym”, jaki posiadamy. Pokazaliśmy, jak wyglądają urządzenia. Młodzież zapoznała się z nimi - nie tylko obejrzała, ale miała okazję wypróbować, jak można defibrylator zastosować w praktyce. Uczestnicy szkolenia przekonali się, że jest to maszyna, którą wystarczy wyjąć z kapsuły, nacisnąć przycisk, a po włączeniu słuchać poleceń, komend głosowych, które przekazuje użytkownikowi - wyjaśnił ratownik Artur Nowak.
Ratownicy, wykorzystując dostępne urządzenia i materiały (fantomy, szkoleniowe defibrylatory itp.) stworzyli 3 stanowiska: pierwsza pomoc dla dorosłego, osobne stanowisko - dla dziecka i kolejne - dla niemowlaka. Uczestników szkolenia również podzielono na 3 grupy. Każda musiała zapoznać się z zasadami udzielania pierwszej pomocy dorosłej osobie, dziecku i niemowlakowi.
- Pracowałem z młodzieżą na pierwszym stanowisku, udzielając instrukcji udzielania pierwszej pomocy osobie dorosłej. Większość, 95% osób, które przyjechały do Hutnika, nie bały się chwycić defibrylatora, użyć go zgodnie z przeznaczeniem. Jestem pod wrażeniem. Młodzież z Kunowa okazała się bardzo dobrze obyta z zasadami udzielania pierwszej pomocy, dowiedziałem się, że tamtejsza szkoła podstawowa posiada swój fantom, szkoleniowy defibrylator. Nie używali go jeszcze, ale otrzymali polecenie, by od czasu do czasu przypomnieli sobie, odświeżyli zasady - powiedział Artur Nowak.
Nie zawiódł się także, kiedy pracował na stanowisku z fantomem niemowlaka.
Zadawane pytania były konkretne, merytoryczne. Młodzi ludzie chętnie ćwiczyli, bez obaw - uzupełnia Artur Nowak.
Każdy uczeń, który wziął udział w szkoleniu, na zakończenie otrzymał miniapteczkę pierwszej pomocy.
Szkolenia z udzielania pierwszej pomocy będą odbywać się częściej?
Dzięki współpracy z gostyńskim oddziałem Wielkopolskiej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej, na pewno postaramy się, żeby taki szybki kurs pierwszej pomocy oraz szkolenie z obsługi defibrylatorów odbywały się częściej. Rozważamy kolejne szkolenia, dla starszych uczniów - zapewnia Grzegorz Skorupski, zastępca burmistrza Gostynia.
Październikowe zajęcia z udzielania pierwszej pomocy odbyły się z inicjatywy radnych, którzy zabiegali o założenie w Gostyniu zewnętrznych defibrylatorów AED. Jednym z nich był Maciej Czajka.
Szkolenie było bardzo potrzebne dla młodzieży szkolnej, która informacje o udzielaniu pierwszej pomocy czerpie tylko z książek. Teraz wiedzą, jak wykorzystać tę wiedzę w praktyce. Wielkopolska Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza z Gostynia bardzo dobrze przygotowała się do zajęć, przedstawiła każdemu zasady udzielania pierwszej pomocy. Szkolenie okazało się bardzo przydatne. Ważne, by takie odbywały się częściej - mówi radny.
Z samorządowcami w kwestii intensywności prowadzenia szkoleń zgadzają się ratownicy. Oni również mają na uwadze przygotowanie zajęć dla starszych grup wiekowych - młodzieży ze szkół ponadpodstawowych, a także dla dorosłych mieszkańców.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.