Dobrem w Ewinga - walczymy o Mateusza. Nie było złudzeń, a zdjęciu pojawił się wielki guz
Dramatyczna historia Mateusza zaczyna się w dzień, który powinien być wyjątkowy dla każdego dziecka. 1 czerwca 2022 roku nastolatek zaczął odczuwać silne bóle w klatce piersiowej. Szybko trafił pod opiekę lekarską, m.in. do szpitala, jednak początkowo nie wiadomo było co mu dolega i 18-latek, po wypisaniu środków przeciwbólowych, wrócił do domu.Dwa dni później stan Mateusza był na tyle zły, że stracił przytomność. W grę wchodziło tylko leczenie szpitalne.
- Na miejscu pojawiły się problemy z oddychaniem oraz wymioty. Skierowano go na prześwietlenie płuc i nagle, ku zaskoczeniu nas wszystkich okazało się, że lewe płuco jest niewidoczne. Natychmiast zabrano nas do szpitala w Poznaniu - mówi Monika Matuszak, mama Mateusza.
18-latka wprowadzono w stan śpiączki farmakologicznej i w trybie pilnym przeprowadzono operację odbarczania jamy płucnej. Następnie wykonano tomograf, który wykazał wielkiego guza! Badanie histopatologiczne nie pozostawiało złudzeń, że to mięsak Ewinga zaatakował Mateusza – bardzo podstępny i bardzo agresywny nowotwór.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU POD GRAFIKĄ - KLIKNIJ ZDJĘCIE, żeby PRZEJŚĆ DO REPORTAŻU
Dobrem w Ewinga - walczymy o Mateusza. W dorosłe życie wszedł w szpitalu
Z dnia na dzień, a właściwie z godziny na godzinę życie rodziny Matuszaków z Czerwonej Wsi w gminie Krzywiń rozpadło się na kawałki. Jednocześnie nie było czasu na łzy, gdyż Mateusz wymagał rozpoczęcia natychmiastowego leczenia. Gdy wybudził się ze śpiączki, został odłączony od respiratora i otrzymał pierwszą dawkę chemii.
- W kolejnych dniach był niezwykle słaby, znacznie stracił na wadze. Nie był w stanie się podnieść, nie chodził, nie siedział, nie mógł samodzielnie jeść... Dla rodzica to widok, który rozdziera serce - dodaje mama 18-latka.
1 sierpnia Mateusza przewieziono do Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie, gdzie oprócz chemioterapii, wdrożona została długa rehabilitacja oddechowo – mięśniowa. To właśnie tam młody człowiek spędził trzy miesiące życia i miał wyprawioną 18-stkę. Choć nie tak rodzina wyobrażała sobie jego wejście w dorosłe życie, jednak po raz pierwszy od wielu miesięcy na twarzy Mateusza pojawił się szeroki uśmiech i radość w jego oczach.
Dobrem w Ewinga - walczymy o Mateusza. Żeby mogli skupić się na synu
Teraz Mateusz jest w trakcie 8. cyklu chemioterapii. Przed nim operacja usunięcia guza i jeszcze wiele miesięcy, a może nawet i lat intensywnego leczenia i rehabilitacji. Koszty już teraz przerażają jego rodziców, jednak to jedyny sposób, aby uchronić 18-latka przed śmiercią.
- Chcemy, żeby rodzice Mateusza mogli się skupić na jego leczeniu, a nie musieli zastanawiać, co w momencie, kiedy po chemioterapii będą pieniądze potrzebne na rehabilitację. Żeby nie musieli prosić innych o pomoc, dlatego my to robimy - mówi Aneta Stachowiak, jedna z organizatorek akcji charytatywnej na rzecz ciężko chorego 18-latka.
Każdy, kto chce pomóc, może to zrobić wpłacając pieniądze bezpośrednio na rzecz Mateusza Matuszaka poprzez portal siepomaga.pl - LINK do zbiórki TUTAJ.
Obecnie znajduje się na niej ponad 70 tysięcy złotych, ale realne koszty leczenia 18-latka nie są znane, dlatego organizatorzy zbiórki starają się zebrać jak najwięcej, aby zabezpieczyć Mateusza i jego rodzinę na przyszłość.
Dobrem w Ewinga - walczymy o Mateusza. Wielki festyn, zbiórka i licytacje na Facebooku
Ponadto w niedzielę, 8 stycznia 2023 roku w Osiecznej i w Lesznie odbędą się dwie wielkie imprezy pod ogólnym szyldem Festyn charytatywny dla Mateusza. Najpierw od godziny 10.00 na plaży głównej w Osiecznej zaplanowano wielkie morsowanie wraz z ogniskiem, muzyką, kawą, herbatą, czekoladą na gorąco i pysznymi domowymi wypiekami.Z kolei o godzinie 14.00 impreza przeniesie się do alma mater Mateusza, czyli Zespołu Szkół Rolniczo-Budowlanych w Lesznie.
- Przyjadą mażoretki z Leszna, będzie malowanie twarzy, ciasta, zupa, pizza i masa atrakcji. Między innymi: Fitness Jump Anna Szabel ze swoją drużyną, spinning, rowerki, ma też do nas przyjechać wozem strażackim Ochotnicza Straż Pożarna z Dąbcza, pokaz musztry w wykonaniu uczniów klasy policyjnej III LO w Lesznie. Cały czas czekamy na informację, czy pojawi się Damian Baliński, Szymon Szlauderbach, natomiast Dominik Kubera przekazał fanty na licytacje. Tak naprawdę z dnia na dzień tych atrakcji przybywa - wylicza A. Stachowiak.
W międzyczasie prowadzona jest zbiórka fantów na Festyn charytatywny dla Mateusza: książki, puzzle, gry oraz maskotki (organizatorzy mają w planach prowadzić długofalową akcję „Daj piątaka za pluszaka”). Nie można również zapomnieć o zbiórce nakrętek praktycznie we wszystkich szkołach w Lesznie i w regionie, z których dochód ze sprzedaży zostanie przekazany na leczenie Mateusza.
Ponadto na Facebooku od niedawna (już liczy ponad 1700 osób i codziennie przybywa kilkadziesiąt nowych), działa grupa licytacyjna - Dobrem w Ewinga - walczymy o Mateusza - LINK do grupy TUTAJ.
Osobą do kontaktu, gdyby ktoś chciał w jakikolwiek sposób pomóc Mateuszowi lub przekazać fanty na festyn, jest Aneta Stachowiak, nr tel. 696 819 716.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.