reklama
reklama

Patrycja Spodzieja z Krobi walczy z glejakiem. Pilnie potrzebuje pieniędzy na innowacyjną terapię w Niemczech

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Archiwum prywatne Patrycja Spodzieja-Zielona

Patrycja Spodzieja z Krobi walczy z glejakiem. Pilnie potrzebuje pieniędzy na innowacyjną terapię w Niemczech - Zdjęcie główne

foto Archiwum prywatne Patrycja Spodzieja-Zielona

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Do stycznia 2022 roku życie Patrycji Spodzieja-Zielony z Krobi układało się idealnie. Miała cudownego syna Igora oraz męża Mariusza. Realizowała się w też w życiu zawodowym. Ale to właśnie w pracy stało się coś, co wywróciło poukładane życie rodziny do góry nogami. 44-latka przewróciła się, straciła przytomność i trafiła do szpitala. Tam postawiono diagnozę, której nikt się nie spodziewał - glejak wielopostaciowy IV stopnia. Pani Patrycja potrzebuje bardzo drogiego leku w walce z chorobą. - Chcę żyć, walczyć i wychować mojego syna - mówi bardzo chora matka i żona.
reklama

Pierwszy guz został wycięty

Obecny nowotwór mózgu, z którym zmaga się Patrycja Spodzieja-Zielona z Krobi jest wznową glejaka wykrytego po ataku padaczkowym w pracy w styczniu tego roku.

- Pogotowie zabrało żonę do szpitala i zdiagnozowano glejaka wielopostaciowego IV stopnia. Po kilku dniach została zoperowana, glejak został wycięty i później przez około 6 tygodni przebywała w szpitalu onkologicznym na Garbarach w Poznaniu, gdzie pobierała radioterapię i chemioterapię. A teraz "chemię" uzupełniającą raz w miesiącu po 5 dni w warunkach domowych - tłumaczy mąż Mariusz.

W zeszły piątek pojawił się kolejny

Pani Patrycja przez cały rok walczyła ze śmiertelną chorobą zachowując pogodę ducha. Niestety w piątek, 16 grudnia 2022 roku na rodzinę spadł kolejny cios - glejak wrócił. Najnowszy wynik rezonansu magnetycznego wykazał, że guz szybko odrasta i 44-latka musi mieć przeprowadzoną kolejną operację.

- Ta choroba ma to do siebie, że wraca. Czasami po miesiącu, roku czy dwóch latach. U nas wznowa miała miejsce po 10 miesiącach. Komórki rakowe rozsiały się po mózgu. Nie ma skutecznego lekarstwa na tę chorobę, ale są innowacyjne metody leczenia, bardzo dobrze rokujące, które już pomogły dużej liczbie osób - tłumaczy M. Zielony.

Leczenie nie jest refundowane. Trwa zbiórka pieniędzy

Do leczenia jedną z takich metod została właśnie zakwalifikowana pani Patrycja. Terapia Nanotherm polega na wprowadzeniu bezpośrednio do guza mózgu lub w miejsce po guzie, nanocząsteczek z tlenkiem żelaza. Następnie odpowiednia temperatura niszczy lub trwale uszkadza komórki rakowe, które przetrwały zabieg operacyjny, ale nie uszkadza zdrowych struktur. Operacja planowana jest w Polsce, natomiast kontynuacja leczenia odbędzie się w niemieckiej klinice.

Podstawowy problem polega na tym, że leczenie nie jest refundowane w Polsce, a pierwsze podanie nanocząsteczek do mózgu i pobyt w niemieckiej klinice to koszt 200 000 złotych.

- Muszę kolejny raz mieć operację. To jest jedyna moja nadzieja. Jeszcze tyle pięknych chwil przede mną... - mówi pani Patrycja.

Obecnie trwa akcja zbierania pieniędzy na leczenie Patrycji Spodzieja-Zielona - KLIKNIJ w ZDJĘCIE PONIŻEJ, żeby przejść do ZBIÓRKI.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama