Chcesz wybrać się w muzyczną podróż pirackim statkiem w głąb oceanu? W ten barwny świat wprowadzić cię może Lord Wizzard – Michał Bąk z Gostynia. Jeszcze kilkanaście lat temu grzeczny, ułożony chłopiec z grzyweczką na boku. Kojarzony głównie z gry na pianinie. Dziś nieokiełznany, długowłosy, z kolczykiem w uchu o tajemnicznym pseudonimie: Lord Wizzard. 34 - latek od kilku lat jest członkiem zespołu Kingom Waves. Czy charakteryzuje się muzyka, którą gra kapela? - Gdy podpisywaliśmy kontrakt z amerykańskim management'em (który trzeba było zerwać – przyp. red.) stwierdzili, że to jest nowy styl. Właściwie jest to muzyka filmowa połączona z metalem i muzyką klasyczną. Połączenie jest na tyle dziwne, że więcej jest w naszych utworach muzyki filmowej niż metalu – tłumaczy. Michał zajmuje się orkiestracją, czyli wszelkimi sprawami związanymi z klasyką. Inspiracje czerpie z utworów Mozarta, Bacha, Beethovena i Czajkowskiego i innych wielkich dawnych kompozytorów. Zespół Kingom Waves zagra w niedzielę, 16 marca w poznańskim klubie Blue Note na festiwalu Emergenza. Rezerwacja na:info@kingdomwavesband.com. Więcej o Michale i jego muzycznej pasji w obecnym wydaniu "Życia".
Na festiwalu Emergenza wystąpi także gostyńska kapela The G(host), która zgra w sobotę, 15 marca. Rezerwacja u członków zespołu: Marian (tel. (065)5722656, kom. 607201564), Robert (kom. 504199676). Warto przyjechać na koncert, tym bardziej, że The G(h)ost do każdego biletu wręczy swój album „Szuflada wspomnień”. (doti)
