Aż trudno uwierzyć, że jeden mały kundelek może wywołać tyle nieporozumień, jakie zaszły w Małgowie, gmina Pogorzela. Jappi to piesek, który trafił do Małgowa około 6 lat temu. Wówczas został przygarnięty przez państwa Celebańskich - właścicieli wiejskiego sklepu. Był zamykany, jednak często uciekał i wałęsał się po Małgowie. Nie dla wszystkich był miły... - Dzień w dzień mnie gonił. Jeździłem rowerem do chlewni, a on zawsze wyskakiwał z zanadrza. Kilka razy mnie tak przestraszył, że raz nawet się przewróciłem, bo zza muru mi wybiegał - wyjaśnił Andrzej Szczegóra. Sprawę kilka razy zgłaszał właścicielom pieska. Japusia jednak nie udawało się poskromić. Dlatego pan Andrzej problem zasygnalizował sołtys Barbarze Seraszek, która sprawę przekazała pracownikom gminy. Jappi trafił do schroniska w Radlinie. Dlaczego? Kto tego chciał? Więcej w obecnym wydaniu "Życia". (doti)
Małgów. Dlaczego Jappi trafił do schroniska?
Opublikowano:
Autor: Redakcja
Przeczytaj również:
Wiadomości
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ