Reaktywowali się trochę ponad dwa lata temu, a już mogą pochwalić się niemałym sukcesem. Przez ten czas ponieckiemu Bractwu Kurkowemu udało się osiągnąć więcej niż niejednemu istniejącemu do kilkunastu lat. Inauguracyjna uroczystość związana z odrodzeniem bractwa odbyła się w maju 2010 roku, wówczas członkowie zapowiadali, że chcą wybudować strzelnicę. W końcu udało się zaleźć odpowiedni teren. Spory kawałek od centrum w kierunku na Sowiny. Wcześniej mieściło się tam gminne wysypisko śmieci, które po wejściu nowej ustawy zostało zrekultywowane. Był to strzał w dziesiątkę. Odpowiednie zagłębienia po dwóch odstojnikach wody, okazały się doskonałym miejscem na rów strzelecki. Budynek, w którym mieści się duża sala na spotkania, stanął w ciągu trzech miesięcy. Brakuje tylko ocieplenia, elewacji zewnętrznej oraz kominka. Cała inwestycja została wykona bez żadnej dotacji. Bracia składali się na całość zadania. - Członkowie, którzy mają swoje firmy, angażowali je wykonując poszczególne etapy. Mamy również sympatyków, którzy nieodpłatnie wykonali część prac, jak na przykład założenie instalacji elektrycznej. Niewiele było takich zadań, po których musieliśmy zapłacić firmie - zapewnia Michał Mikołajczyk, prezes bractwa. (gabi)
Mają się czym pochwalić
Opublikowano:
Autor: Redakcja
Przeczytaj również:
Wiadomości
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ