Reklama lokalna
reklama

„Łącznik” tak, ale tylko po wniosku dyrektora

Opublikowano:
Autor:

„Łącznik” tak, ale tylko po wniosku dyrektora - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

- Nadal proszę burmistrza, by - jeśli znajdą się jakieś pieniądze w budżecie - zrobić to przejście przy szkole podstawowej w Borku. Tam naprawdę jest niebezpiecznie - mówiła radna Róża Jędrosz na posiedzeniu wspólnym komisji stałych Rady Miejskiej w Borku Wlkp., które odbyło się 18 czerwca. Radna zauważyła, że jadące ul. Szkolną autobusy i samochody bardziej zagrażają uczniom boreckiej „podstawówki”, niż maluchom przy przedszkolu. - Już po raz trzeci o tym mówię. Byłoby dobrze, gdyby autokary i samochody, jadące w kierunku szkoły wyjeżdżały inną drogą. Obok parkingu jest miejsce, aby taki łącznik pobudować - apelowała Róża Jędrosz. Rajca Michał Dopierała zwrócił też uwagę, że gdyby samochody szkolnych pracowników parkowane były na postoju, nie przy drodze, ulica byłaby bardziej przejezdna. Większość rajców jednak uznała, że połączenie ul. Szkolnej z Asnyka byłoby trafionym rozwiązaniem. Burmistrz Borku Marian Jańczak wysłuchał uwag członków rady miejskiej. Niektórzy przypominali, że pomysł z „łącznikiem” w pobliżu szkoły podstawowej jest „stary, jak świat”. I wystarczy zbudowanie zaledwie 30 metrów drogi. - Jesteśmy gotowi to realizować - powiedział jak gdyby nigdy nic borecki włodarz. Dlaczego więc do tej pory gmina nie wykonała tego zadania? - Tyle razy już mówiłem - to szkoła musi zdecydować, że taką drogę chce. Chyba, że radni też tak postanowią, a nie my - urzędnicy. Pomysł i wniosek musi wyjść od dyrektora:„tak, chcemy mieć przejazd!”. Dotychczas nic takiego na piśmie nie dostaliśmy - uzasadniał Marian Jańczak. Dyrektor szkoły Waldemar Hałas przyznał nam, że jak najbardziej widzi potrzebę rozładowania ruchu przy placówce. Podkreślał, że wielokrotnie rozmawiał o tym z władzami gminy Borek. - Obchodziliśmy z burmistrzem ten teren podczas szkolnych uroczystości. Nawet mam taki pomysł, aby nie tylko połączyć ulicę Asnyka ze Szkolną, ale parking powiększyć o grunt , który jest z tyłu. Przydałby się większy. A do czego można wykorzystać teren, na którym leży obornik? - mówił dyrektor. Dlaczego przez lata nie złożył wniosku o przeprowadzenia zadania? - Bo uważam, że skoro jest to szkolny teren, to oczywista sprawa, że gmina może tam prowadzić inwestycję. Ale w tym tygodniu mogę złożyć, jeśli jest taka potrzeba - wyjaśnił Waldemar Hałas. Zdaje sobie jednak sprawę, że w gminie są pilniejsze zadania do wykonania. Joanna Krajewska, zajmująca się inwestycjami w boreckim magistracie przyznaje, że przedłużenie ul. Szkolnej w kierunku Mickiewicza nie wchodzi w rachubę, gdyż gmina natrafiłaby wtedy na grunt prywatny. Wykonanie łącznika jest możliwe, ale tylko, jeśli prace byłyby przeprowadzone w ramach remontu szkoły. (AgFa)

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE