Nie zawiedli wielbiciele koni oraz zawodnicy, którzy zgłosili się do rywalizacji w skokach przez przeszkody oraz w powożeniu zaprzęgami podczas konnej imprezy w Chwałkowie.
Rozpoczęto od konkurencji sportowych: Amatorskich Zawodów w Skokach przez Przeszkody w dwóch kategoriach i rywalizacji o puchar burmistrza Krobi. Zgłosiło się 30 zawodników: z Krobi, z okolic Kępna i rejonu leszczyńskiego. Już po pierwszym przejeździe na prowadzenie wysunął się Mieszko Dąbrowski i do końca był niepokonany.
Ale mieszkańcy Biskupizny najbardziej czekali na współzawodnictwo w powożeniu zaprzęgami. - Dawniej, kiedy byłem małym chłopcem, pamiętam, że na mszę św. Biskupianie zjeżdżali bryczkami. I obowiązywała taka sąsiedzka rywalizacja: ważne było, jaka bryczka i w jakiej kondycji były konie. Z sentymentu do dawnych czasów, do tradycji, mieszkańców naszej gminy na takiej imprezie interesuje powożenie - wyjaśnił Paweł Paszkier, współorganizator imprezy. Na boisku w Chwałkowie rywalizowało 30 zaprzęgów - singli i parokonnych. Rozegrano memoriał im. Jerzego Grobelnego. - To na cześć kolegi, który razem z nami rozpoczynał organizację zawodów konnych i sponsorował - wyjaśnił Paweł Paszkier. Odbył się też memoriał im. Mariana Parisa. - To były zawodnik w konkurencjach ogólnopolskich, pionier pod tym względem na naszym terenie. Odszedł 3 lata temu, postanowiliśmy uczcić jego pamięć i jego imieniem nazwać rywalizację w powożeniu w parach - dodał współorganizator. Więcej we wtorkowym "Życiu Gostynia". (AgFa)