reklama

Kartodrom już przejęty

Opublikowano:
Autor:

Kartodrom już przejęty - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości

Artykuł opublikowany w numerze 16/2015 Życia Gostynia

Ośrodek Sportu i Rekreacji (OSiR) w Gostyniu, zgodnie z decyzją burmistrza, ma w swoim zasobie kolejną nieruchomość, której jest administratorem. Od 1 kwietnia został protokolarnie zarządcą i gospodarzem terenu przy Górze Zamkowej, na którym znajduje się tor kartingowy. Umowa gminy Gostyń z leszczyńskim Automobilklubem, związana z wykorzystywaniem kartodromu, wygasła 31 marca. - Około 50 000 złotych będzie trzeba w obiekt zainwestować „na dzień dobry” - szacuje dyrektor Zbigniew Kordus. - Chcielibyśmy w tym roku zainstalować tam ogrodzenie. Poza tym ponad 30 000 złotych musimy zapłacić do Automobilklubu za przejęcie mienia, które pozostanie przy torze kartingowym - dodaje, zaznaczając, że dzięki temu, iż teren przy Górze Zamkowej będzie w administracji OSiR-u, to gmina będzie miała wpływ na rodzaj i częstotliwość organizowanych tam imprez.

Załatwiają formalności

Oprócz toru kartingowego, pod zarządzanie OSiR-u przeszły znajdujące się tam budynki i pomieszczenia. Obecnie szef ośrodka sportu i rekreacji załatwia formalności, aby uporządkować kwestię przejęcia obiektu. Między innymi przygotowywany jest nowy regulamin korzystania z kartodromu, który powinna zatwierdzić rada miejska. - Planujemy zmienić charakter przejętego terenu. Chcielibyśmy, aby był ogólnodostępny dla mieszkańców. I to między innymi zostanie uwzględnione w dokumentach, które zamierzam wkrótce przedstawić radnym - mówi Zbigniew Kordus. Obiekt przy Górze Zamkowej do tej pory nie był powszechnie dostępny. Dyrektor OSiR-u wyjaśnia, że teren jest ogrodzony, nadal stoją tam bramki z barierkami. - Teoretycznie z toru nie powinien korzystać nikt bez nadzoru. I tak do tej pory było - a fakt, że dzieci i młodzież jeździli tam na rowerach czy rolkach i biegali, nie znaczy, że był ogólnodostępny. Ci użytkownicy przechodzili przez ogrodzenie - wyjaśnia Zbigniew Kordus. Dyrektor przejął od poprzedniego administratora toru kartingowego nieużywane, nowe „miasteczko drogowe”. - Chcielibyśmy, aby takie z prawdziwego zdarzenia tam powstało. Jestem po rozmowach ze szkołami gminnymi - dzieci w klasach IV zdają egzaminy na kartę rowerową, chciałbym, aby - w ramach nauki jazdy z tego korzystały. Rozmawiałem już z naczelnikiem wydziału ruchu drogowego komendy policji w Gostyniu. Mam obietnicę, że policjanci pomogą nam takie miasteczko drogowe stworzyć - mówi Zbigniew Kordus.

Na naukę jazdy w sam raz

Szef gostyńskiego ośrodka sportu wstępnie kontaktował się już z podmiotami, prowadzącymi naukę jazdy samochodem. Ma nadzieję, że ucząc przyszłych kierowców, chętnie skorzystają zarówno z pomieszczenia przy placu - do części teoretycznej, jak i z toru kartingowego - do części praktycznej. - Teren byłby wynajmowany za opłatą, gdyż miałby to być kolejny obiekt, który powinien generować zyski. Tam jest około 3 ha ziemi, dlatego myślę o działalności komercyjnej, na miarę możliwości - tłumaczy dyrektor OSiR-u. - Zgłasza się do nas tak zwana „szkoła bezpiecznej jazdy na motocyklu”. Uważam, że dobrym rozwiązaniem byłoby wynajęcie kartodromu na tę okoliczność. Przecież lepiej, aby zainteresowani motocyklami ćwiczyli jazdę tam, niż na drogach. Skutki są opłakane, słyszymy ostatnio coraz częściej o wypadkach z udziałem motocyklistów. Droga to nie plac manewrowy - dodaje. Zaznacza, że zainteresowane torem są również osoby, które chciałby tam trenować sporty kartingowe. itd. - Jest problem, jeśli chodzi o hałas. Obiekt moim zdaniem, powinien być wykorzystywany do tego celu, ale na określonych zasadach - stwierdza Zbigniew Kordus, zaznaczając, że nie zamyka toru kartingowego w Gostyniu dla zainteresowanych - chce tylko znormalizować jego wykorzystanie, aby ten sport zupełnie „nie umarł”, ale aby inaczej funkcjonował. - Zmieni się formuła korzystania. (...) Nigdy nie powiedziałem, że kartodrom będzie wolny od wszelkiego rodzaju „imprez motorowych” - mówi Zbigniew Kordus.

Imprezy plenerowe

Przejęty pod zarządzanie obiekt jest świetnym miejscem do przygotowywania plenerowych festynów, koncertów i innych uroczystości okolicznościowych. Jako organizator imprez sportowo-rekreacyjnych, OSiR zamierza również sam wykorzystywać teren przy Górze Zamkowej. - Od lat, co roku z Okazji Dnia Dziecka, przygotowujemy triatlon dla dzieci, które zmagają się w pływaniu, jeździe na rowerze i bieganiu. W tym roku planujemy tor kartingowy wykorzystać na tę okoliczność. Zawody pływackie odbyłyby się na basenie, a bieganie i rower - na kartodromie. To jest też związane z przebudową ul. Sportowej - zawsze używaliśmy do tego parkingu przy pływalni. A teraz stoją tam maszyny wykonawcy inwestycji - tłumaczy Zbigniew Kordus. Ale pierwszy inauguracyjny festyn rekreacyjny przy Górze Zamkowej ma odbyć się 9 maja. - Tam zawsze był problem z dostępem do energii elektrycznej. Jeśli chodzi o sam tor kartingowy, zabezpieczały to dotychczas agregaty. Obiekt zamierzamy oświetlić w przyszłym roku. Przy okazji budowy i stawiania lamp, kładlibyśmy przyłącze - wyjaśnia Zbigniew Kordus.

Potrzebne są pieniądze

Dyrektor gostyńskiego OSiR-u zdaje sobie sprawę, że stworzenie z kartodromu obiektu sportowo-rekreacyjnego wymaga czasu i pewnych nakładów finansowych. Ośrodek odkupił od leszczyńskiego Automobilklubu część mienia, związanego z wyposażeniem toru kartingowego i pobliskich budynków, które początkowo zostało wycenione przez poprzedniego użytkownika obiektu na około 137 000 zł. - Zrobiliśmy rozeznanie, jak to wygląda i z niektórych rzeczy zrezygnowaliśmy, gdyż były naprawdę w kiepskim stanie. Przy innym wyposażeniu korzystnej ceny nie udało się wynegocjować. Chociażby za namiot Automobilklub zażyczył sobie 20 000 zł, podczas gdy obecnie za 15 000 zł można kupić już nowy - tłumaczy Zbigniew Kordus. Zlikwidował stanowiska sędziowskie, ale pozostawił ogrodzenie toru, wymagające uzupełnienia - chce zabezpieczyć teren przed wejściem na skarpę przy rzece. - W sumie, po korekcie propozycji Automobilklubu, za przejęcie mienia, które zostaje przy torze zapłacić musimy około 38 500 zł. Na taką kwotę doszliśmy do porozumienia - wyjaśnia Zbigniew Kordus. Na najbliższej sesji ma zamiar złożyć wniosek do Rady Miejskiej Gostynia o przyznanie dodatkowych środków finansowych (ok. 50 000 zł) na początkowe zagospodarowanie przejętego obiektu. - Chciałbym w tym roku dokończyć ogrodzenie i postawić kosze na śmieci i inne elementy małej architektury. Jeśli kartodrom będzie obiektem ogólnodostępnym dla mieszkańców, to wszystko powinno tam stanąć. Będę składał wniosek. Jak zareaguje rada? - zastanawia się Zbigniew Kordus. - W przyszłym roku planujemy oświetlenie, myślę też o monitoringu, abyśmy z naszego biurowca przy stadionie mieli podgląd. To też z myślą o bezpieczeństwie - dodaje.

137 000 zł zażądał Automobilklub Leszczyński za mienie, które pozostało przy torze kartingowym i przejętych budynkach

OSiR zakupił/zostawił po przejęciu toru od Automobilklubu:

- ogrodzenie toru - bramy z metalowymi szlabanami, zabezpieczenie toru kartingowego (opony)

- miasteczko drogowe

- meble i stół warsztatowy, znajdujące się w jednym z przejętych budynków (będą potrzebne korzystającym z przejętych pomieszczeń)

Wszystko w sumie za około 35 800 zł

OSiR zrezygnował z następującego mienia:

- z namiotu (zbyt wysoka cena proponowana przez Automobilklub)

- ze wszystkich stanowisk sędziowskich (zdewastowanych),

- z nośnika reklam i rampy widokowej, które tworzyły jedną całość (zdewastowane, poręcz ogrodzeniowa z trybunami, czyli pospawane rurki były w bardzo złym stanie),

- z bariery zabezpieczającej, aby ktoś nie spadł z wału, która nie spełniała swojej funkcji

- z klimatyzacji w jednym z przejętych budynków

- ze sprzętu typu kosiarki itp.,

- z garażu, wagi elektronicznej do kartingów,

- nie chce kartingów do jazdy turystycznej

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE