Za kompletnie nieodpowiedzialne zachowanie stracił prawo jazdy na trzy miesiące, został ukarany kilkoma mandatami i jego konto „zasiliło” 20 punktów karnych. Mowa o motocykliście z powiatu gostyńskiego namierzonym i zatrzymanym przez policjantów ze śremskiej grupy SPEED.
30-letni mężczyzna, mieszkaniec powiatu gostyńskiego, pędzący na motocyklu, z dróg w gminach Dolsk i Borek Wielkopolski zrobił sobie tor wyścigowy. Jechał ponad 200 km/h, a w terenie zabudowanym, na przejściu dla pieszych z prędkością 112 km/h, wyprzedzał też nieraz na podwójnej ciągłej.
Ewa Kasińska, oficer prasowy KPP Śrem przyznaje, że Niedziela Wielkanocna, 4 kwietnia była bardzo pracowita dla policjantów ze śremskiej grupy SPEED, którzy namierzyli kilku piratów drogowych.
- Niechlubnym rekordzistą okazał się 30-letni motocyklista z powiatu gostyńskiego, który kierując motocyklem marki Suzuki GSX-R 1000 z dróg w gminach Dolsk i Borek Wielkopolski zrobił sobie tor wyścigowy - zaznacza Ewa Kasińska.
Wszystko zaczęło się tuż przed godziną 18.00. Wówczas policjanci śremskiej drogówki, którzy pełnili służbę na posterunku statycznym w Drzonku, zauważyli motocyklistę, który przemknął obok nich ze zdecydowanie nadmierną prędkością. Funkcjonariusze ruszyli za nim i ścigali go przez kilka kilometrów.
- Mężczyzna zasuwał miejscami ponad 200 km/h i wyprzedzał na podwójnej ciągłej. Policjanci prowadzili pościg z włączonymi sygnałami dźwiękowymi, ale wszystko wskazuje na to, że motocyklista tego po prostu nie słyszał - wskazuje oficer prasowy z KPP w Śremie.
Mundurowi z grupy SPEED kontynuowali też pościg na terenie powiatu gostyńskiego, gdzie lekkomyślny miłośnik jednośladów w miejscowości Koszkowo, na przejściu dla pieszych miał na liczniku 112 km/h przy dopuszczalnej prędkości 50 km/h.
- Kiedy doszło do zatrzymania 30-letni motocyklista z powiatu gostyńskiego, tłumacząc policjantom powody swojego zachowania powiedział, że ich nie widział. Z tego wynika, że niektórzy zachowują rozwagę i ostrożność, jak widzą patrol policji. W przeciwnym razie pędzą na przysłowiowe złamanie karku i nie obchodzi ich bezpieczeństwo własne oraz innych uczestników ruchu drogowego - podsumowuje akcję Ewa Kasińska.
30-latek za tak kompletnie nieodpowiedzialne zachowanie stracił prawo jazdy na trzy miesiące, został ukarany kilkoma mandatami i jego konto „zasiliło” 20 punktów karnych.
źródło KPP Śrem
Zobacz film KPP Śrem:
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.