reklama
reklama

Jeleń wpadł na samochód. Gaz ulatniał się z butli. To nie była spokojna niedziela

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości W gminie Borek Wlkp. pierwszego dnia świąt wielkanocnych strażacy nie siedzieli z założonymi rękami.
reklama

Życzenia „spokojnych świąt” nie sprawdziły się podczas pierwszego dnia  Wielkanocy w gminie Borek Wlkp. Strażacy od wczesnego popołudnia mieli co robić. Na drodze Koszkowo-Studzianna-Dolsk zderzył się samochód osobowy z dzika zwierzyną, a w Dąbrówce, w jednym z budynków mieszkalnych ulatniał się gaz. W obu zdarzeniach nie było osób poszkodowanych.

 

Do zdarzenia drogowego doszło w niedzielę 4 kwietnia mniej więcej o godz. 14.40. Szosą Koszkowo-Dolsk porośniętą w przeważającej części lasem poruszał się samochód marki Audi A5, na dolnośląskich tablicach rejestracyjnych. Jak przekazuje gostyńska policja, niespodziewanie przed auto wybiegła łania jelenia szlachetnego. Kierowca samochodu nie zdążył wyhamować i uderzył w dzikie zwierzę. Przód audi A 5 został mocno zdewastowany. Łania zginęła na miejscu, kierowcy nic się nie stało. Na miejscu pracowała policja oraz zastęp straży z OSP Zalesie. Działania ochotników polegały na uprzątnięciu resztek pokolizyjnych z jezdni.

 

Kilka minut przed godz. 19.00 strażacy z gminy Borek otrzymali wezwanie do Dąbrówki. Tam, w jednym z mieszkań budynku wielorodzinnego miał ulatniać się gaz z 11-litrowej butli. Lokatorzy obawiali się wybuchu. Na miejsce zadysponowano JRG z komendy powiatowej PSP w Gostyniu, zastęp OSP z Borku Wlkp. oraz zastęp OSP z Zalesia.

Zanim strażacy dojechali do Dąbrówki, butla została wyniesiona na zewnątrz i tam się opróżniała, mieszkańcy również się ewakuowali.

Z informacji straży pozarnej wynika, że działania straży polegały na przewietrzeniu mieszkania. Przy pomocy urządzenia zwanego eksplozometrem (czujnika ekspresji wybuchowej gazu w pomieszczeniu) sprawdzono też czy stężenie gazu nie będzie doprowadzało do wybuchu.  Pouczono lokatorów, że butlę z uszkodzonym zaworem musi przejąć serwisant z punktu wymiany butli gazowych. W Dąbrówce również nikomu nic się nie stało.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama