Podczas ostatniego posiedzenia Rady Wielkopolskich Izb Rolniczych Powiatu Gostyńskiego ustalono plan pracy. Jej członkowie obiecują, że nie prześpią kadencji. Po frekwencji wyborczej do rad powiatowych WIR można wywnioskować, że rolnicy raczej nie wierzą w skuteczność jej działań. Tylko 4% uprawnionych postanowiło poświęcić trochę czasu i pójść do urn. Takie obojętne nastawienie ze strony rolników do rady chcą zmienić jej obecni członkowie. Aktywnie działać zamierzają przede wszystkim osoby, które w radzie pojawiły się po raz pierwszy. Jest ich sporo, bo 10 na 14 wszystkich członków. W lepsze czasy, jeśli chodzi o funkcjonowanie izb rolniczych, wierzy Antoni Grzebisz, przewodniczący gostyńskiej rady WIR. - Musimy zebrać się i przełamać okres apatii, jaki się pojawił. Mamy nadzieję, że za 4 lata nie będziemy musieli się poddać. Chcemy dźwignąć tę izbę rolniczą w sensie instytucjonalnym, aby rolnictwo w Polsce szło w dobrym kierunku - przekonywał. Więcej w obecnym wydaniu "Życia". (doti)
Izby Rolnicze zabierają się do roboty
Opublikowano:
Autor: Redakcja
Przeczytaj również:
Wiadomości
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ