Gostyń. Wyrwał drzewo, skasował znak i lampę (galeria)

W Gostyniu przy ulicy Wrocławskiej kierowca TIR-a stracił panowanie nad pojazdem: wyrwał drzewo z korzeniami, skasował znak i uszkodził lampę uliczną. Mężczyzna wyszedł z opresji bez obrażeń. Zdarzenie miało miejsce w poniedziałek około godziny 17.00. Mieszkańcy usłyszeli huk i wybiegli z domów. Kabina ciężarowego mercedesa została mocno uszkodzona. Kierowca jechał ze Szczecina, w Gostyniu kończył trasę - towar miał dowieźć do jednej z firm w strefie gospodarczej. - Naprawdę nie wiem, co się stało. Ściągnęło mnie na prawo, chciałem wyprostować, nie wyszło, na hamulec, nic nie działa i po drzewach. Jedna babka mi mówiła, że kierowca z naprzeciwka jechał widział i mówił, że mi prawą stronę przyblokowało. Tylko tyle wiem, nic więcej, nie zasnąłem nic takiego nie było - mówił kierowca TIR-a. Na miejscu zdarzenia lekarka pogotowia zbadała mężczyznę. - Nic mi nie jest, ciśnienie mi tylko skoczyło. Cieszę się, że nikomu się nic nie stało, drzewo zginęło - przyznał kierowca. Mężczyzna był trzeźwy. Z wstępnych ustaleń policji wynikało, że prawdopodobnie nie dostosował prędkości, ciężarówka zahaczyła o prawe pobocze, auto zahaczyło o przydrożne drzewo, następnie kasując znak i lampę. Przez kilka godzin ruch przy ulicy Wrocławskiej był utrudniony - ekipy usuwały uszkodzony pojazd i lampę. (iza)