Godna płaca, rzetelna praca. Urzędnicy powiatu gostyńskiego z podwyżkami w 2022 roku

Rada Ministrów w nowym rozporządzeniu płacowym z 25 października podniosła uposażenia samorządowców o 60 proc. Zafundowano duże podwyżki dla włodarzy poszczególnych gmin. W rozporządzeniu podniesiono także pobory zatrudnionych na umowę o pracę. 

Burmistrz Gostynia Jerzy Kulak o planowanych podwyżkach dla pracowników urzędu miejskiego i jednostek gminnych powiedział otwarcie podczas listopadowej sesji Rady Miejskiej w Gostyniu. W punkcie „Wolne głosy i wnioski” jeden z radnych Bartłomiej Smorowiński dociekał, czy podwyżkę wynagrodzenia otrzyma również kierownictwu urzędu: zastępca burmistrza, skarbnik gminy oraz sekretarz gminy, a także pracownicy. Burmistrz przyznał, że myśli o podwyżce dla pozostałych pracowników gostyńskiego magistratu na początku roku, ale niewykluczone, że w ciągu roku wypłaty wzrosną po raz drugi.

Jakie podywżki diet chcą sobie zafundować gostyńscy radni? - CZYTAJ TUTAJ.

- Od lat już prowadzę politykę, kierując się zasadą, że pracownicy powinni być godnie wynagradzani. I tak było na przestrzeni lat - może nie co roku, gdyż były może dwa takie lata, gdzie nie przyznawaliśmy podwyżek. Będę chciał godnie wynagradzać moich pracowników także w przyszłości. Wszyscy pracownicy w urzędzie miejskim będą mogli liczyć też na podwyżkę - odpowiadał Jerzy Kulak.

W Gostyniu - 4% więcej

- Chcę, żeby ludzie pracujący w urzędzie i jednostkach gminy mieli tutaj stabilność, a jednocześnie wymagam, żeby rzetelnie podchodzili do wykonywania swoich obowiązków, żeby robili to dobrze, sprawnie. Założyłem, że będą to robili kompetentni ludzie. Ale żeby tak było, żeby to wszystko działało w ten sposób, to pracownik powinien być godnie wynagradzany. Wychodzę z założenia, że jeśli nie będzie miał na głowie własnych problemów finansowymi, to będzie lepiej pracował - przekonuje Jerzy Kulak.

W tej kwestii zapadały różne decyzje w gminie Gostyń. Były też lata, w których nie było podwyżek ale były też czasy, kiedy wynagrodzenie rosło dwa razy wyżej, niż można by było przypuszczać biorąc pod uwagę stopień inflacji.

- W różnych momentach 10-letniej kadencji podejmowałem różne decyzje, ale zawsze miały one doprowadzić do tego, żeby zatrudnienie w urzędzie, w jednostkach gminnych było czymś, co się szanuje i docenia - mówi gostyński włodarz. 

Każda gmina, w której zaplanowano podwyżki dla urzędników, środki na ten cel powinna sobie wygospodarować z własnego budżetu.

- Często stajemy przed dylematem - co wybrać - remont, czy nieco większe wynagrodzenie pracowników. Obecnie czasy są takie, że musimy zadbać o to, żeby podnieść wynagrodzenie pracownikom - dodaje Jerzy Kulak.

Burmistrz Gostynia uprzedził radnych, że wiosną 2022 roku ponownie podczas posiedzenia rady miejskiej poruszy temat wzrostu wynagrodzeń urzędników.

- Jest takie moje zobowiązanie, że wystąpię do państwa w I połowie roku, aby zaproponować dodatkowe środki na podwyżki ze względu na inflację, z którą mamy do czynienia w Polsce. Przyjmując założenia budżetowe nie spodziewaliśmy się, że będzie w kraju taka sytuacja - już dzisiaj inflacja jest na poziomie 10% - powiedział podczas listopadowej sesji.

Cel włodarza gminy Gostyń jest jeden - by w urzędzie miejskim pracowali ludzie dobrze wynagradzani, kompetentni. Zauważa, że w admministracji gminy Gostyń z tym nie ma problemu  od 10 lat.

- Nie można znaleźć konkursu na stanowisko urzędnicze, gdzie można by przypuszczać, że nie wygrała osoba kompetentna. Jestem z tego dumny. Wprowadziłem zmiany. Kiedy przychodzi osoba zainteresowana pracą w magistracie, nie jest jej proponowana najniższa pensja, oparta na najniższej krajowej. W pierwszych 5 latach mojej pracy na stanowisku burmistrza większe podwyżki otrzymywali pracownicy z najkrótszym stażem. Ponieważ były duże różnice, zmieniłem te zwyczaje, bo uznałem, że pracownicy z najkrótszym stażem pracy nigdy nie dogonią z wysokością wynagrodzenia tych z dłuższym stażem. (...) Będę się starał, żeby osoby z największym ciężarem odpowiedzialności zarabiały więcej - mówi dziś Jerzy Kulak.

Pozostałe gminy

- Te podwyżki dla pracowników planowane są w budżecie corocznie. I to nie tylko dla pracowników urzędu, ale wszystkich jednostek gminnych, z wyjątkiem nauczycieli - wyjaśnia Jacek Widyński, burmistrz Ponieca.

W budżecie na 2022 rok jest przewidziane 3% na podwyżki dla pracowników Urzędu Miejskiego w Borku Wlkp. oraz jednostek organizacyjnych gminy. 

Z kolei w krobskiej gminie pracownicy administracji, obsługi urzędu miejskiego oraz jednostek gminnych otrzymywali podwyżki wynagrodzeń od 2007 r., o kilka procent każdego roku. Podobnie będzie w przyszłym roku. Obecnie środki finansowe na wzrost wynagrodzeń dla blisko 150 osób, nie zostały zabezpieczone w projekcie budżetu gminy na 2022 rok. Zgodnie z ustaleniami z radnymi, pieniądze na ten cel będą pochodziły z tzw. „wolnych środków” za 2021 r., a pracownicy otrzymają podwyżki z wyrównaniem od 1 stycznia 2022 r. Ostateczna kwota wyższych pensji i termin ich wypłaty będą znane w pierwszym kwartale przyszłego roku. W Pogorzeli planuje się podwyżki dla urzędników w wysokości 3%-5%. Nie będą przyznane od stycznia, ale w zależności od tego, jak będą spływać środki budżetowe z podatków - być może w marcu lub kwietniu. W gminie Piaski dla urzędników zaplanowano podwyżki wynagrodzenia średnio o 3%.

- Sprawa będzie szczegółowo rozpatrywana w przyszłym roku - powiedział wójt Wiesław Glapka.

Pracownicy Starostwa Powiatowego w Gostyniu i jednostek powiatowych również oczekują podwyżek płac. Z informacji, jakie uzyskaliśmy wynika, że w planie budżetu powiatu gostyńskiego na 2022 rok zarezerwowano pieniądze na podwyżki dla wszystkich pracowników. Nie podano w jakim stopniu miałyby wzrosnąć płace w starostwie.