Pływalnia w Gostyniu ma już 16 lat
Wśród prac modernizacyjnych, jakie należy wykonywać na basenie, znajdują się drobne naprawy, które OSiR jako zarządzający stara się prowadzić w czasie normalnej eksploatacji basenu, ale wówczas można to robić tylko w nocy. Jednak na początku września, co roku zarządzana jest też przerwa technologiczna, do której mieszkańcy Gostynia zdążyli się już przyzwyczaić. W tym roku ogłoszono przerwę na trzy tygodnie gdyż obiekt, który ma ponad 16 lat, wymaga prowadzenia prac konserwatorskich na szerszą skalę, więcej jest też remontów.
- Przy Jacuzzi wymienialiśmy płytki, należało skuć stare podłoże, co wymagało czasu. Po wyrównaniu podłoża, nałożeniu i zafugowaniu. W tym roku po raz pierwszy czyściliśmy basen bez spuszczania wody z niecek, zdecydowaliśmy się na taką innowacyjną metodę, którą zleciliśmy firmie zewnętrznej, zatrudniającej do tego rodzaju działań płetwonurków. Robili to przy pomocy specjalnych maszyn pod ciśnieniem. To pozwoliło nam zaoszczędzić trochę czasu – nie trzeba było wody spuszczać, uzdatniać, podgrzewać. Te czynności nam odeszły – wyjaśniał dyrektor Zbigniew Kordus.
Poza tym prowadzone były różnego rodzaju prace malarskie, elektryczne, hydrauliczne, nastąpiła wymiana drzwi, okien. Po tym trzeba było też posprzątać. Po przeglądzie zjeżdżalni, który ze względu na bezpieczeństwo odbywa się co roku, zregenerowaliśmy cały ślizg zjeżdżalni na całej długości, co kosztowało 27 tysięcy złotych Jest całkowicie nowa powłoka, jeśli chodzi o basen hamowny. Została dopuszczona na kolejny rok do eksploatacji – wyjaśnia dyrektor OSiR w Gostyniu.
Sauny - zakres prac remontowych jest większy
Co się dzieje w strefie saun na krytej pływalni? Dlaczego nie została oddana do użytku dla klientów wraz z częścią basenową pływalni?
- W tej części zakres prac jest zdecydowanie większy. Planowaliśmy, że będzie to trwało około miesiąca, a nie chcieliśmy zamykać na tak długi czas całej pływalni – wyjaśnia Zbigniew Kordus.
Zapewnił, że prace w strefie saun „wchodzą w fazę wykończeniową”, ale by zfinalizować je całkowicie, potrzeba trochę czasu. Pojawi się nowa sauna parowa, dodatkowo powstanie studnia lodowa. Nową odsłonę zaprezentuje też wanna, w której można się zanurzyć po wyjściu z sauny.
- Tam prowadzone były prace remontowe w szerszym zakresie.. Mieliśmy do wymiany saunę parową, ale przy tej okazji tak naprawdę wymienialiśmy podłogę, gdzie płytki również należało skuć. Wymienialiśmy izolację, robiliśmy tak naprawdę nowe spady, bo z tym borykaliśmy się trochę od dłuższego czasu. Szykuje się znowu jakby całkowicie nowa odsłona jeżeli chodzi o sauny, myślę że tak, jak w zeszłym roku efekt prac modernizacyjnych zaskoczył, to myślę, że w tym roku korzystający ze strefy saun będą podwójnie mile zaskoczeni. Ta część pływalni zmieni swoje oblicze – mówi Zbigniew Kordus.
Ogród zimowy na tarasie
W kolejnym etapie dyrekcja OSiR w Gostyniu planuje modernizację tarasu, znajdującego się pod zjeżdżalnią, który jest na to odpowiednio przygotowany, ale zakres robót które miałyby tam być tam być prowadzone – jak się okazało – wymaga pozwolenia na budowę. Na tarasie ma powstać zadaszony „ ogród zimowy”, dyrektor Kordus zapewnia, że klienci basenu będą mogli z niego korzystać już pod koniec 2024 roku.
- Z tego powodu z tego powodu musiała być też przygotowana dokumentacja projektowa, ona została złożona do starostwa i czekamy na wydanie pozwolenia – wyjaśnia Zbigniew Kordus. – Przebudowa tarasu na ogród zimowy nie będzie przeszkadzała w funkcjonowaniu basenu, a nawet strefy saun – dodaje.
Taras sprawi, że korzystający z saun klienci będą mogli poczuć się bardziej komfortowo. Pokój wypoczynku, który się znajduje obok saun często jest wypełniony.
- Dzięki przebudowie tarasu to zmieni się na lepsze. Część tarasu będzie zadaszona i oszklona, a druga tylko zadaszona. Będzie możliwość wyjścia na świeże powietrze, ale na głowę nie spadnie deszcz czy śnieg – mówi Zbigniew Kordus.
Zwrócił się do rady miejskiej o zwiększenie funduszy na remont. Ostateczny koszt będzie znany po całkowitym zakończeniu. Podkreśla, że tylko remont zjeżdżalni, na której pojawił się gładki ślizg bezszwowy, jednolity kosztował 27 tys. zł.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.