Przewożenie dzieci w foteliku to jedna kwestia, kolejna to dostosowanie modelu do wagi i wzrostu dziecka. Policjant, asp. szt. Łukasz Dutkowiak radzi, aby decyzję o zakupie konkretnego modelu dokładnie przemyśleć.
Sprawdzone fakty i testy, a nie opinia znajomych
Zanim zdecydujemy się na zakup, najpierw sprawdźmy aktualne wyniki testów, którym poddawane są foteliki (znajdziemy je w internecie, np. na stronie fotelik.info). Funkcjonariusz radzi, aby w wyborze fotelika, w przeciwieństwie do wyboru wózka czy innych sprzętów niemowlęcych, nie kierować się szeptanymi przez znajomych opiniami, ale twardymi faktami i dokumentacją z testów zderzeniowych.
- Podczas gwałtownego hamowania czy innego manewru małe dziecko przewożone bez fotelika jest zupełnie bezbronne. Dobrze dobrany fotelik to absolutna konieczność. Zarówno przy wożeniu dziecka we własnym, jak i w samochodzie innej osoby. Nawet jeśli jedziemy tylko na sąsiednie skrzyżowanie albo do pobliskiego sklepu, nawet jeśli wydaje się nam, że nic złego zdarzyć się po drodze nie może. Wioząc bowiem dziecko bez fotelika, ryzykujemy jego życie. Żadnego zabezpieczenia nie stanowi trzymanie dziecka przez osobę dorosłą. W czasie gwałtownego hamowania utrzymanie niemowlęcia jest niemożliwe — dziecko "waży" wówczas ponad 90 kg.
17- latek w foteliku? Sprawdź, w jakich sytuacjach
Według przepisów, z fotelika korzystać muszą wszystkie dzieci poniżej 150 cm wzrostu. Wyjątku nie stanowi wiek dziecka, co oznacza, że nawet 17- latek musi korzystać z takiego zabezpieczenia, jeżeli nie osiągnął odpowiedniego wzrostu.Asp. szt. Łukasz Dutkowiak przypomina, że foteliki samochodowe są dostępne w kilku kategoriach wagowych. Dla noworodków i niemowląt przeznaczona jest grupa 0+ (0-13 kg); dla dzieci w wieku do 3-4 lat - grupa I (9-18 kg); a dla starszych dzieci — siedzenie podwyższające z oparciem, czyli grupa II-III (15-36 kg). Są także modele, które starają się proponować rozwiązania starczające na dłużej (rosnące wraz z dzieckiem). Jeśli jednak mamy możliwość, zastosujmy modele bardziej precyzyjnie dostosowane do wagi i rozmiarów dziecka. Funkcjonariusz podkreśla, że obecnie nie zaleca się przewożenia starszych dzieci na specjalnych podwyższeniach, które nie zabezpieczają tułowia dziecka i nie zapewniają odpowiedniego przebiegu pasów bezpieczeństwa.
- Dostosowując fotelik do dziecka, musimy wziąć pod uwagę nie tylko wagę maluszka, ale także sprawdzić, czy odpowiednio chroniona jest jego głowa. W foteliku 0+ głowa dziecka nie może wystawać ponad oparcie fotelika, w następnych grupach oparcie nie może przebiegać poniżej linii oczu dziecka.
Zdaniem policji, najbezpieczniej jest przewozić dziecko w foteliku pośrodku tylnej kanapy, jeśli miejsce to wyposażone jest w system ISOFIX lub trzypunktowe pasy bezpieczeństwa i jest na tyle szerokie, że można na nim bezpiecznie i stabilnie zamontować fotelik. W innym przypadku wybieramy miejsce za pasażerem, ponieważ to za kierowcą jest mniej bezpieczne. Choć prawo dopuszcza przewożenie dzieci na przednim fotelu, tylko wówczas, gdy miejsce to nie jest wyposażone w poduszkę powietrzną lub mamy pewność, że poduszka została skutecznie wyłączona, lepiej nie podejmować takiego ryzyka. Nawet jeśli kierowca jest jedyną dorosłą osobą na pokładzie samochodu, nawet jeśli umieszczenie fotelika na tylnej kanapie uniemożliwia kontakt wzrokowy z dzieckiem, bezpieczniej dla malucha będzie jechać z tyłu.
Pamiętajmy, że fotelik dla dziecka to przedmiot, którego absolutnie nie wolno kupować z drugiej ręki. Zdaniem funkcjonariuszy, nigdy nie będziemy mieć pewności, że sprzedawca nie ukrył przed nami faktu, że doznał on niewidocznych na pierwszy rzut oka uszkodzeń, nie brał udziału w kolizji drogowej lub nie jest zbyt stary. Musimy wiedzieć, że nawet nieuszkodzony fotelik nie powinien być użytkowany dłużej niż 5 lat. Używany fotelik możemy przejąć wyłącznie po najbliższych i najbardziej zaufanych osobach i to tylko pod warunkiem, że jest w idealnym stanie, ma wysokie noty w testach i pasuje do naszego samochodu.
Kiedy możemy zrezygnować z fotelika?
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, jest kilka sytuacji, w których jesteśmy zwolnieni z obowiązku przewożenia dziecka w foteliku lub innym urządzeniu podtrzymującym. Mowa o sytuacjach, w których:
- dziecko ma mniej niż 150 cm i więcej niż 135 cm wzrostu i ze względu na jego masę i wzrost nie jest możliwe zapewnienie mu odpowiedniego fotelika bezpieczeństwa lub innego urządzenia (uwaga! Dziecko może siedzieć tylko na tylnym fotelu i musi być zapięte w pasy bezpieczeństwa);
- rodzic lub opiekun dziecka posiada zaświadczenie od lekarza o przeciwwskazaniu do stosowania fotelika;
- przewozimy trójkę dzieci, a w samochodzie nie ma możliwości zamontowania z tyłu trzech fotelików. Uwaga! Trzecie dziecko może siedzieć z tyłu, pomiędzy fotelikami, ale powinno mieć przynajmniej 3 lata i być przypięte pasami. Takie rozwiązanie, chociaż dopuszczone warunkowo, zdaniem policji jest bardzo niebezpieczne dla trzeciego dziecka. Podczas wypadku może ono wyślizgnąć się z pasów i doznać poważnych obrażeń. Znacznie lepszą i bezpieczniejszą metodą będzie zamocowanie trzeciego fotelika na przednim siedzeniu w samochodzie;
- obowiązek przewożenia dziecka w foteliku nie dotyczy także przejazdu taksówką, specjalistycznym środkiem transportu sanitarnego, pojazdem policji, straży granicznej lub straży gminnej (miejskiej).
Łukasz Dutkowiak zwraca uwagę, że przewożenie małego pasażera w aucie, wymaga od nas nie tylko postępowania zgodnego z przepisami, ale również zachowania rozwagi i najwyższych środków ostrożności. Pamiętajmy, że nie chodzi o finansowe oszczędności, czy mandat, ale o bezpieczeństwo naszych pociech. Odpowiednio dobrany fotelik i zapięte pasy mogą uchronić go przed utratą życia i zdrowia.
Po nowelizacji ustawy Prawo o Ruchu Drogowym wprowadzono bardziej rygorystyczne przepisy. Dotyczą one:
- zakazu przewożenia w foteliku dziecka siedzącego tyłem do kierunku jazdy na przednim siedzeniu, jeśli samochód jest wyposażony w poduszkę powietrzną dla pasażera (chyba że zostanie ona wyłączona);
- zakazu przewożenia dziecka w wieku poniżej 3 lat w samochodzie niewyposażonym w pasy bezpieczeństwa. Zakaz dotyczy nielicznej grupy właścicieli pojazdów, bo na polskich drogach pozostało niewiele aut, które nie posiadają zamontowanych pasów bezpieczeństwa. Głównie są to pojazdy zabytkowe, z lat 70-tych.
- zakazu przewożenia dziecka na przednim siedzeniu mającego mniej niż 150 cm wzrostu poza fotelikiem bezpieczeństwa lub innym urządzeniem (źródło: KMP Wrocław).
Więcej na ten temat w TYM artykule.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.