Zaledwie w zeszłym tygodniu na jednej z gostyńskich hal sportowych u prowadzącego zajęcia sportowe doszło do zatrzymania krążenia. Jakie urządzenia ratownicy wykorzystali podczas walki o życie mężczyzny, któremu przestało bić serce - właśnie defibrylator (o tym zdarzeniu czytaj TUTAJ). Przypadek ten, jak i podobne skłoniły m.in. Krzysztofa Kędziorę i Marka Przybyłka, mieszkańców Ponieca prowadzących na Facebooku profil Poniec Moje Miasto, do zapoczątkowania zbiórki pieniędzy na zakup sprzętu ratującego życie.
- Od wielu lat udzielamy się przy okazji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, która pomaga mieszkańcom całej Polski. Tym razem chcieliśmy zrobić coś dla ludzi z naszej okolicy. Pojawiły się różne pomysły, natomiast defibrylator, jak pokazuję nie tylko ostatnie wydarzenia okazuje się rzeczą bardzo potrzebną. Urządzenie, które chcemy zakupić ma charakter intuicyjny, dlatego każdy, nawet bez specjalistycznego przeszkolenia będzie mógł go użyć w sytuacji zagrożenia życia. My jesteśmy gminą, która nie ma podstacji pogotowia, dojazd do nas trwa minimum 15 minut. Ten kwadrans to jest właśnie czas, kiedy można człowieka uratować, jeżeli ma się dostępny sprzęt. Chcemy, żeby takie urządzenie na razie pojawiło się w Poniecu, a później może i w innych miejscowościach - tłumaczą K. Kędziora i M. Przybyłek.
10 tys. zł - bo taką kwotę chce uzbierać mieszkańcy Ponieca - ma posłużyć do zakupu: samego urządzenia defibrylatora, zapasu elektrod (po każdym użyciu są one wymieniane na nowe), podgrzewanej bądź chłodzonej kapsuły (w zależności od pogody), w której będzie umieszczony defibrylator, tablicy informacyjnej oraz przeszkolenia z użytkowania dla pracowników instytucji, przy której stanie bądź zawiśnie sprzęt.
- Możliwe, że dodatkowo na wyposażeniu będzie moduł powiadamiania wysyłający sygnał o otwarciu kapsuły do służb ratunkowych np. strażaków, wykwalifikowanych ratowników mogących pomóc w akcji czy osoby, która będzie się nim opiekowała. My ze swojej strony będziemy chcieli też zrobić film instruktażowy z samego postępowania z defibrylatorem, krok po kroku, co trzeba robić, żeby też sobie nie zrobić krzywdy - dodaje Krzysztof Kędziora.
Jak mówią inicjatorzy zbiorki pomysł spotkał się z pełnym poparciem władz gminy, które udostępnią lokalizacje dla montażu kapsuły z defibrylatorem. Wstępnie pojawiły się koncepcje, aby sprzęt umiejscowić w centrum miasta - przy budynku ratusza albo na budynku hali sportowej w Poniecu.
- Skłanialibyśmy się nawet bardziej do tego drugiego miejsca, gdyż ma tam miejsce więcej wydarzeń, na przykład sportowych, a to daje większe prawdopodobieństwo dojścia do jakieś sytuacji. Poza tym do hali jest bardzo łatwy dostęp, łatwo można dojechać, zabrać defibrylator i przemieścić się w inną stronę miasta - mówią ponieccy społecznicy.
Po odezwie z różnych stron, organizatorzy akcji są pewni jej sukcesu. Takie przekonanie narosło w nich wraz z wiadomościami, które spłynęły w ciągu ostatnich dni. Poza tym, że cały czas trwa zbiórka na portalu zrzutka.pl - (link do zbiórki TUTAJ), to do inicjatorów zaczęły odzywać się różne instytucje i prywatne firmy.
I tak najpierw Ponieckie Stowarzyszenie Wędkarskie „PERKOZ” zadeklarowało chęć pomocy w zbiórce poprzez ufundowanie kapsuły do zamontowania defibrylatora z opcją utrzymywania stałej temperatury wewnątrz oraz alarmem wartej około 2 tys. złotych. Jeszcze lepsza informacja pojawiła się wczoraj, gdy okazało się, że firma Famag z Ponieca zajmująca się produkcją opakowań postanowiła zakupić i przekazać pełny zestaw z defibrylatorem. Zapewne to jeszcze nie koniec dobrych wiadomości tym bardziej, że pieniędzy na koncie zrzutka.pl przybywa z dnia na dzień.
- Mieszkańcy Ponieca kolejny raz pokazują ogromne serce. Już wiadomo, że uda się zakupić dwa defibrylatory wraz z kapsułami. Przypomnijmy, że zbórka wystartowała w ostatni piątek, a do jej zakończenia jeszcze sporo czasu. Jeżeli zebrana kwota pozwoli zakupić trzecie urządzenie tak też się stanie. Natomiast, jeśli będzie mniejsza zakupione zostaną torby medyczne - podaje Krzysztof Kędziora.
Według danych zamieszczonych w serwisie Wikipedia nagłe zatrzymanie krążenia jest główną przyczyną śmierci w Europie i w zależności od przyjętej definicji, jest rozpoznawane u 350 000–700 000 osób rocznie. Resuscytacja krążeniowo-oddechowa w połączeniu z defibrylacją w ciągu 3-5 minut od utraty przytomności może pozwolić na skuteczną reanimację w 49-75% przypadków, a każda minuta opóźnienia defibrylacji zmniejsza prawdopodobieństwo przeżycia o 10-12%.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.