Przez kilka tygodni w holu Gostyńskiego Ośrodka Kultury Hutnik wisiała ciemna kotara, oddzielająca część z szatnią i stolikami od sanitarnej. Do toalety, z której korzystają goście, uczestnicy różnego rodzaju organizowanych tam imprez nie mieli dostępu. A to dlatego, że trwała przebudowa sanitariatów.
Toalety - damska i męska - ośrodka kultury prosiły się o ten remont. Niczego tam nie zmieniano przez kilkanaście lat. Trudno to sobie dziś wyobrazić, ale w WC ogólnodostępnego budynku (zaliczanego do obiektów użyteczności publicznej), w którym toczy się życie kulturalne, w tym koncertowe Gostynia, nie było ciepłej wody.
- Pomieszczenia Hutnika zużywają się jak żaden budynek w Gostyniu. Ale też żaden nie jest odwiedzany przez takie tłumy ludzi i tak intensywnie - mówi Tomasz Barton, dyrektor ośrodka kultury w Gostyniu.
Te prace miały charakter „przymusowy”. Z jednej strony tym, co zdecydowało o przeprowadzeniu generalnego remontu w toaletach były czynniki estetyczne, a z drugiej użytkowe.
- Musieliśmy to zrobić ze względu na zalecenia kontrolne wydawane od kilku lat - przyznaje dyrektor.
Prace remontowe, zwłaszcza związane z hydrauliką były skomplikowane i wydłużyły się w czasie ponieważ konieczna była też przebudowa instalacji wodno-kanalizacyjnej w całym obiekcie.
- Wreszcie doczekaliśmy się takich sanitariatów, których dzisiaj nie musimy się wstydzić. Myślę, że ostateczny efekt pod względem wizualnym może się podobać, ale jest lepiej pod względem praktycznym - mówi Tomasz Barton.
Lekka zabudowa wprowadzona w WC umożliwiła na przykład zamontowanie drugiego pisuaru w męskiej toalecie. To dobra wiadomość dla uczestników na przykład takiej imprezy, jak muzyczna „Krzywizna”. Na tym rockowym festiwalu prezentuje się kilka kapel, ale wydarzenie może też poszczycić się dużą frekwencją (w 2023 roku 28 października).
- Wtedy przyjeżdża 300 osób i w czasie przerw korzystający z męskiej toalety stali w długiej kolejce. Teraz to się skończy, korzystanie z toalet będzie bardziej komfortowe - zapewnia Tomasz Barton.
Z przebudową toalet Hutnik sobie poradził, ale to nie wszystkie inwestycje w ośrodku kultury. Wkrótce ruszy przebudowa ciągu schodów, inaczej ścieżki prowadzącej przez stromy trawnik w kierunku głównego wejścia do budynku. I tutaj ciekawostka - toalety czekały na „swój czas remontowy” kilkanaście lat, za to schody czekają już 60 lat.
- One nie były remontowane od początku, kiedy powstał budynek GOK Hutnik - wyjaśnia Tomasz Barton.
Trwa również modernizacja budynku przy ul. Willowej, który Hutnik przejął po Środowiskowym Domu Samopomocy. Jak informuje dyrektor, prace mają zakończyć się do października, żeby w ośrodku kultury swój kolejny sezon mogły rozpocząć działające tam sekcje.
.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.