Nie żyje Witold G., gostyński przedsiębiorca, który miał związek m.in. z nielegalnym składowaniem odpadów w nieczynnym wyrobisku pod Kunowem (gm. Gostyń). Jego ciało znaleziono na terenie prywatnej osady, w pobliżu żwirowni w Kunowie. Miał 62 lata. - Wykluczyliśmy, aby do zdarzenia przyczyniły się inne osoby, osoby trzecie - informuje Jacek Masztalerz, szef Prokuratury Rejonowej w Gostyniu.
Nie żyje Witold G. Ciało w saunie
Na terenie prywatnej posesji w pobliżu żwirowni pod Kunowem Witold G. miał zorganizować wczoraj spotkanie ze znajomymi. Jeden skorzystał z zaproszenia, drugi w prywatnej „drewnianej” osadzie Witolda G. się nie pojawił. Prokuratura w Gostyniu informuje, że przedsiębiorca wraz z jednym ze swoich znajomych spożywał alkohol. Razem czas spędzali na pewno jeszcze wczoraj około godz. 16.00. Później z Witoldem G, nie było już kontaktu, nie mogła się do niego dodzwonić ani żona, ani drugi - zapraszany na imprezę - kolega. Taki stan rzeczy bardzo ich zaniepokoił. Aby sprawdzić, co się stało, we dwoje wybrali się dziś (13 czerwca) do "Osady Kunowo". Na miejscu zastali szczelnie zamkniętą bramę, a kiedy uporali się z ogrodzeniem i udało im się wejść na teren posesji, znaleźli zwłoki Witolda G. Ciało znajdowało się w saunie.
- Dzisiaj około godz. 16.30 policja otrzymała informację od kobiety, że ujawniła ciało swojego męża na terenie jednej z działek w okolicy żwirowni w Kunowie - informuje prokurator rejonowy.
Nie żyje Witold G. Zaprosił znajomych na spotkanie, zakrapiane alkoholem
Na znalezionym w saunie ciele widoczne były już rozwinięte plamy opadowe.
- Lekarz wezwany na miejsce zdarzenia wykluczył udział osób trzecich. Wiemy, że wczoraj ten mężczyzna nie uskarżał się na żadne dolegliwości - wyjaśnia Jacek Masztalerz.
Najprawdopodobniej - tak przynajmniej utrzymuje prokuratura - „zgon nastąpił z nieustalonych bliżej przyczyn naturalnych, a co za tym idzie wykluczyliśmy udział osób trzecich”. Wykluczono też samobójstwo. Podczas interwencji policji nie stwierdzono próby włamania na posesję.
- To wynika zarówno z oświadczenia lekarskiego, jak i z prowadzonych na miejscu zdarzenia czynności policyjnych. Głównie w trakcie rozmów prowadzonych z żoną nie ustalono, aby doszło do jakiegoś plądrowania, utraty przedmiotów, kradzieży - przekazuje prokurator rejonowy.
Nie żyje Witold G. wykluczono udział osób trzecich
Więcej czynności w tej sprawie prokuratura nie będzie podejmowała, więcej ustaleń prokurator nie będzie czynił: badania toksykologiczne nie zostaną przeprowadzone, zrezygnowano z przesłuchania świadków, żony oraz z sekcji zwłok.
- Tutaj zastosujemy tryb nieprocesowy Po wzięciu pod uwagę dotychczasowych ustaleń zdecydowaliśmy, że zwłoki przekazujemy rodzinie. Od dalszych czynności procesowych odstępujemy, a postępowanie zakończymy decyzją o odmowie wszczęcia śledztwa, która zostanie sporządzona w najbliższych dniach - tłumaczy Jacek Masztalerz.
Podkreśla jeszcze raz, że nie ma uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa.
- Wiemy, że alkohol był spożywany, ale nie ustalamy jego stężenia. Z punktu widzenia prawnego - ponieważ nie zaistniało przestępstwo - nie zmienia to układu procesowego. I nie będziemy prowadzić dodatkowy badań, które miałyby określić dokładne stężenie alkoholu etylowego w organizmie pokrzywdzonego - zaznacza Jacek Masztalerz.
Nie żyje Witold G. Bałagan pozostawił?
Jak informuje prokurator Masztalerz, w najbliższych dniach w tej sprawie zostanie sporządzona decyzja procesowa o odmowie wszczęcia śledztwa w zakresie występku z art. 155 KK - nieumyślnego spowodowania śmierci wobec braku znamion czynu zabronionego.
Przypomnijmy - Witold G. był gostyńskim przedsiębiorcą, wobec którego od 2019 r. prowadzono śledztwo policyjne, objęte nadzorem Prokuratury Rejonowej w Gostyniu. Chodziło o nielegalne składowanie szkodliwych odpadów w nieczynnym wyrobisku pod Kunowem. Zmarły kilka miesięcy temu otrzymał wyrok w tej sprawie - PISZEMY O TYM TUTAJ. Gmina Gostyń wydała niedawno decyzję administracyjną do obowiązkowego uprzątnięcia, usuniecia odpadów niebezpiecznych z nieczynnego wyrobiska w pobliżu osady.
Swego czasu Witold G. zamierzał też uruchomić spalarnię odpadów komunalnych w Otówku pod Gostyniem. Na tej działce również składowane są sterty odpadów. Wciąż nieusunięte - CZYTAJ TUTAJ
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.