Czy Rejka będzie w tym roku?

Wszystko wskazywało na to, że w tym roku nie ma już szans na przebudowę ul. Rejka w Krobi. Gmina w ubiegłym roku zwróciła się o dofinansowanie tej inwestycji w ramach Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych (tzw. „schetynówki”). Po ostatecznym rozpatrzeniu wniosków, projekt Krobi uzyskał zbyt małą ilość punktów na dofinansowanie. Po wielu miesiącach okazało się, że znalazły się środki dla krobskiego projektu. Do Urzędu Miejskiego w Krobi wpłynęło pismo od wojewody wielkopolskiego z informacją, że istnieje możliwość otrzymania dotacji, o którą gmina wnioskowała już wcześniej. - Najprawdopodobniej pozostały środki finansowe z oszczędności przetargowych tych gmin, które wcześniej otrzymały dofinansowanie ze „schetynówki”. Być może niektóre gminy się wycofały - wyjaśnia Damian Walczak, skarbnik gminy. - Krobia musiała zadeklarować, czy jest nadal zainteresowana przebudową drogi. Wojewoda wskazuje, że musi zmienić się lista dofinansowania, co oznacza, że procedura związana ze „schetynówką” jeszcze trochę potrwa - dodaje. Gmina jest zainteresowana dofinansowaniem. Trudno przewidzieć, kiedy nastąpi przebudowa ul. Rejka. Czy ci, którzy mieszkają przy „pechowej” drodze, doczekają się realizacji zadania jeszcze w tym roku? - Musimy przemyśleć kwestię. Zostały 4 miesiące do końca roku. Zatwierdzenie tej listy będzie trwało jakieś 2 miesiące - do momentu, kiedy dostaniemy promesę, że mamy pieniądze. I pozostaną nam listopad i grudzień na zrealizowanie przetargu i inwestycji - wyjaśnia Andrzej Olejnik, naczelnik wydziału ds. inwestycji w krobskim magistracie. Zdaje sobie sprawę, jak trudno przeprowadzać drogowe inwestycje w okresie jesienno-zimowym.(AgFa)