Bożonarodzeniowy jarmark

Podczas Krobskiego Jarmarku Świątecznego można było poczuć, posmakować i dotknąć Świąt Bożego Narodzenia. Było piernikowo, choinkowo. Dookoła „pałacu na fosie” w Krobi już od rana, 4 grudnia zrobiło się niezwykle kolorowo i świątecznie. Można było zobaczyć dzieci przebrane za gwiazdorki i śnieżynki, pojawił się też bałwan. To byli wolontariusze, którzy zbierali pieniądze na schronisko dla zwierząt w Krobi. Inne dzieci z dzwonkiem zachęcały do odwiedzenia stoiska harcerzy i gminnej biblioteki z książkami. - Znajdziesz to, co do świąt potrzeba: ciastka bakaliowe, pierniczki pachnące i zdrowe, makóweczki i placuszek, a do picia jest kawusia i herbatka na rozgrzewkę - zachęcały panie z Koła Gospodyń wiejskich w Żychlewie. I nie żartowały. Przy stoisku pod nazwą „Prosto z serca” oczu nie można było oderwać od ozdób, jakie zaprezentowały na stoisku. Zresztą, swoje produkty, także te słodkie, wystawiały panie z kół gospodyń wiejskich z całej gminy Krobia. Konkurencja była spora, więc liczba gości przy stoisku zależała od pomysłowej reklamy i zachęty. Środowiskowy Dom Samopomocy z Chwałkowa oferował kawę o oryginalnym smaku. Uczniowie ze szkoły w Pudliszkach oraz stowarzyszenie przyjaciół szkoły Operis oprócz bożonarodzeniowych dekoracji przygotowały również kiermasz tanich książek. Gospodynie z Sułkowic wraz z uczniami z miejscowej szkoły oferowały świeczniki, aniołki i szydełkowe cuda. Goście, których nie brakowało mogli skosztować bożonarodzeniowych ciast i innych potraw, między innymi, na stoisku Spółdzielni Socjalnej Kamerdyner. Przed pałacem odbył się koncert kolęd i świątecznych utworów w wykonaniu uczniów z Pudliszek oraz ze szkoły w Krobi. A mieszkańcy Domu Pomocy Społecznej w Chwałkowie pokazali jasełka.(AgFa)