Miedziany nocnik był bezkonkurencyjny podczas I Bruczkowskiej Wystawy Antyków i Staroci. Przedmiot ten, z ozdobną rączką, wyglądał bardzo elegancko i wzbudzał spore zainteresowanie i kontrowersje. Impreza, połączona z rodzinnym festynem, odbyła się 24 maja. Organizatorzy (koło gospodyń wiejskich i rada sołecka) zgromadzili mnóstwo zapomnianych już przedmiotów dzięki temu, że 20 mieszkańców wioski na strychu czy w innych schowkach znalazło jakieś rupiecie. W sumie na festynie, przed byłą szkołą zaprezentowano ponad 60 antyków i staroci. Na wystawie pojawił się więc „sprzęt AGD”, czyli: tary do prania, żelazka na węgiel i duszę, wirówka do mleka, drewniane maselnice i lampy naftowe oraz kołowrotki, na których gospodynie domowe przędły wełnę, młynki i szuńdy - inaczej naczynia do noszenia wody. Poza tym można było obejrzeć „urządzenia RTV”: kilkudziesięcioletni telewizor w drewnianej skrzynce, gramofon, adapter i odbiorniki radiowe. Były też „maszyny”, a raczej narzędzia rolnicze: sierpy, cepy oraz przygniatacz do siania buraków, itp. Więcej w bieżącym numerze "Życia". (AgFa)
{galeria 1393}
