Problemy techniczne, czarodziejska lutnia Pana i morze łez Od początku można było przypuszczać, że nie będzie to koncert zwyczajny. Nie chodzi tylko o problemy techniczne, które wprowadziły w zakłopotanie organizatorów i przysporzyły nieco zmartwienia zaproszonemu artyście, za to dla publiczności były testem cierpliwości. Warto było jednak poczekać, gdyż (...)