Pogoń to w obecnym sezonie czołowy zespół leszczyńskiej „okręgówki”. Mimo wszystko w pojedynkach na własnym obiekcie nie spisuje się najlepiej. W siedmiu domowych meczach Pogoń pogubiła już dziewięć punktów. Zespół z Ludwinowa nie stał na straconej pozycji. W rundzie jesiennej ze Śmigla ze zdobyczą wyjeżdżały m.in. drużyny z Jutrosina, Krobi czy Chorzemina. Podopieczni Leszka Krzyżostaniaka mieli podejść do niedzielnego spotkania z respektem, ale bez bojaźni. Niestety zaczęli źle. W pierwszych dwudziestu minutach dwukrotnie leżeli na deskach. Piłkarze z Ludwinowa pokazali jednak charakter. Podnieśli się i jeszcze przed przerwą doprowadzili do wyrównania. KS zwietrzył szansę na odwrócenie losów spotkania i po zmianie stron ruszył do ataku. To przyjezdni nadawali ton grze. Stwarzali sobie bramkowe sytuacje, kłopot w tym, że ich niewykorzystali. Wszystko zawaliło się KS-owi, gdy w 72. min drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę zobaczył Szymon Kajoch. Gospodarze zwietrzyli szansę. W 85. min Pogoń zdobyła zwycięską bramkę. Tym razem goście już się nie podnieśli. Trudno było myśleć o skutecznym finiszu grając w podwójnym osłabieniu. W końcówce z boiska usunięty został również Miłosz Urbański.
(luke)
Pogoń Śmigiel – KS Ludwinowo 3:2 (2:2)
1:0 Wieczorek (11’)
2:0 sam. (20’)
2:1 Kozak (32’)
2:2 Chorała (40’)
3:2 Nowicki (85’)
KS Ludwinowo: Banaszak – R. Stachowiak, Cebulski, Szumny, Kajoch, Lisiak (84’ Piotrowiak), Chorała, Urbański, Kopieć, Jagodziński (60’ D. Knecht), Kozak