Chociaż gospodarze przez większość czasu kontrolowali mecz, to w ostatnich sekundach kibicom Lwa nieco mocniej zabiły serca. Z piłką, którą dalekim wykopem wznowił Jakub Poślednik, minął się środkowy obrońca Lwa i w sytuacji „oko w oko” z golkiperem gospodarzy znalazł się Cezary Lorenc. Pomocnikowi przyjezdnych zabrakło jednak zimnej krwi i uderzył wprost w bramkarza. Rzutem na taśmę Grom mógł pokusić się o komplet punktów. Tak się nie stało i mecz zakończył się bezbramkowym remisem, który tak naprawdę nie krzywdzi żadnej ze stron
(luke)
Lew Pogorzela – Grom Czeluścin 0:0
Lew Pogorzela: Krystkowiak – K. Kędziora, Sierszulski (10’ Ptak), Chudy, Kaniewski (70’ Zygner), Wojtkowiak (75’ Porożyński), Jańczak, Sowula, Łopaczyk, Leis, Samol
Grom Czeluścin: J. Poślednik – Klemczak (70’ Pernak), D. Robaszyński, Ptak, Jarus, Sz. Robaszyński, Lorenc, Broda, Kowalewski (10’ R. Poślednik), Jagodziński