reklama

Wysoko postawiona poprzeczka

Opublikowano:
Autor:

Wysoko postawiona poprzeczka - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport

Trzecie kolejne zwycięstwo odniosły zawodniczki UKS Pudliszki. Tym razem we własnej hali pokonały 3:2 zespół z Konina. Jednak jak można było się spodziewać wygrana nie przyszła łatwo. Obydwa zespoły walczą bezpośrednio o drugie miejsce w 3 B lidze kobiet, premiowane grą w barażach do 3 A ligi. - W pierwszym secie na parkiecie wyraźnie dało się odczuć, że obydwa zespoły są sparaliżowane stawką spotkania. Wiele błędów własnych było wymuszonych przez stres, którego oba zespoły nie były w stanie opanować – opowiada opiekunka siatkarek UKS-u, Ewelina Sikora. Zły odbiór i wiele zepsutych zagrywek spowodowały, że pierwszy set, który nie był porywającym widowiskiem, ostatecznie zakończył się wygraną gospodarzy 25:21. Drugi set rozpoczął się nerwowo miejscowych. Kontuzji kciuka doznała rozgrywająca Natalia Lambreczak. Kilka zepsutych ataków oraz złych odbiorów spowodowało, że do głosu doszły rywalki. Ostatecznie siatkarski z Konina wygrały drugiego seta 25:16. W secie trzecim siatkarki z Pudliszek nadal miały problemy z odbiorem. Przeciwnik odrzucił gospodynie od siatki zdecydowaną, mocną zagrywką. Rywalki znakomicie grały w odbiorze i skutecznie kończyły ataki, szczególnie ze środka. Tym samym trzecia partia znowu padła łupem koninianek (25:20). Przed czwartym setem zawodniczki z Pudliszek nie miały nic do stracenia. Przegrana przekreślała szansę na walkę o zajęcie drugiego miejsca w lidze. Widmo porażki i praktycznie koniec marzeń o awansie do wyższej klasy rozgrywkowej spowodowały, że podopieczne duetu trenerskiego Ewelina Sikora-Łukasz Kubeczka wspięły się na wyżyny swoich umiejętności. - Libero Klaudia Witt i przyjmujące Wiktoria Żyto i Monika Górkowska poprawiły zdecydowanie odbiór, grę w obronie i kończyły swoje ataki. Znakomicie wyglądała współpraca rozgrywającej Lambreczak ze środkowymi Natalią Junkert i Martą Walczak. Ta druga rozegrała znakomite spotkanie, była nie do zatrzymania w ataku, a zagrywką zdobyła kilka punktów - podsumowuje trener Kubeczka. Czwarty set to absolutna dominacja gospodyń i pewna wygrana 25:13. W tiebreaku miejscowe poszły za ciosem i nie pozostawiły przyjezdnym złudzeń, kto zasłużył na wygraną. Dziewczyny utrzymały wysoki poziom koncentracji, nie odpuściły do samego końca i zagrały z pełnym zaangażowaniem. Do wcześniej wspomnianej Walczak dołączyła Żyto, raz po raz punktując z zagrywki. Do poziomu wyżej wymienionych dostosowały się pozostałe zawodniczki i wygrana 15:10 stała się faktem.

(luke)

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE