v Kolejnym przeciwnikiem drużyny z Czeluścina w walce o ligowe punkty był Lew Pogorzela. Grom chciał się odegrać za to, co się stało w Spławiu, gdzie poległ w bardzo kiepskim stylu. Kibice, którzy oglądali niedzielne stracie nieźle musieli się wynudzić. Szczególnie do przerwy mecz stał na bardzo słabym poziomie. Składnych akcji, które dają sytuacje bramkowe było jak na lekarstwo. Jedną z nielicznych okazji tuż przed końcem pierwszej odsłony na gola zamienił pomocnik Lwa Grzegorz Jańczak. Po zmianie stron spotkanie tylko nieznacznie się ożywiło. W 72. min miejscowi doprowadzili do wyrównania. Bohaterem derbowego pojedynku mógł zostać napastnik gości Maciej Leis, który w doliczonym czasie gry był bardzo bliski pokonania Jakuba Poślednika. Gospodarze w ostatniej chwili zażegnali jednak niebezpieczeństwo.
(luke)
Grom Czeluścin – Lew Pogorzela 1:1 (0:1)
0:1 Jańczak (40’) 1:1 (72’)