Po dobrym początku sezonu piłkarze z Szelejewa wyraźnie obniżyli loty. W każdym z trzech ostatnich pojedynków rywal wbijał Wielkopolance trzy gole. Każde z tych starć kończyło się tak samo – porażką. Tym razem w roli oprawcy wcielił się zespół z Bojanowa. Warto zaznaczyć, że dla Ruchu są to pierwsze punkty w sezonie.
Karol Golina trener Ruchu Bojanowo
Do przerwy mieliśmy dużą przewagę. Było widać, że nasza gra znacznie się poprawiła, przede wszystkim w defensywie. Strzeliliśmy dość szybko trzy gole i spokojnie mogliśmy kontrolować mecz. Szkoda straconego gola „do szatni”, bo później dostaliśmy drugą bramkę i zrobiło się trochę nerwowo. Nie ukrywam, że w drugiej połowie Wielkopolanka trochę przycisnęła, a my chcieliśmy bronić korzystnego wyniku. Ta sztuka nam się udała i z tego trzeba się cieszyć. Jestem zadowolony z chłopaków i z progresu gry. Dziś wszyscy zagrali bardzo dobrze. Gdyby frekwencja na treningach była lepsza, nasza gra wyglądałaby także jeszcze lepiej.
Więcej we wtorkowym wydani Życia G. (38/2016)
Wielkopolanka Szelejewo – Ruch Bojanowo 2:3 (1:3)
0:1 Lipowicz (6’)
0:2 Grygowski k. (19’)
0:3 Lutowicz (35’)
1:3 Pakosz (40’)
2:3 J. Kubiak (75’)
Wielkopolanka Szelejewo: Antoniewicz – Fornalik, Wyrzykiewicz, Śmiechowski, Staniewski, Wabiński, Bruder, Dyba, Organiszczak (70’ J. Kubiak), J. Stanisławski, Pakosz