W sobotnie popołudnie podopieczni Zygmunta Leśnika doznali drugiej porażki w trwającym okresie przygotowawczym. Po przegranej z CKS-em Zduny, tym razem pogorzelscy piłkarze musieli uznać wyższość reprezentanta poznańskiej A-klasy z Dolska. – W najbliższy weekend będziemy grali rewanż ze Zdunami i trener obiecał, że od tego pojedynku zaczniemy szykować już wyjściową jedenastkę. Chłopacy muszą mieć wystarczająco dużo czas, żeby zgrać się ze sobą. Etap wielkiej rotacji w składzie powinien się zakończyć – tłumaczy kierownik Leonard Bujakiewicz. Mimo wszystko sobotni pojedynek Lew powinien rozstrzygnąć na swoją korzyść. Niestety zawiodła skuteczność. Gdyby swoje okazje wykorzystali Michał Łopaczyk oraz Mikołaj Leśnik - oba uderzenia zatrzymały się na słupku – mecz mógł zakończyć się odwrotnym wynikiem. Inna sprawa, że w bramce kolejny raz nie popisał się bramkarz Marcin Lindner. Na dwie minuty przed końcem rozmiary porażki zmniejszył Łukasz Zuziak, który strzałem z 20 metrów zakończył indywidualną akcję. (luke)
Lew Pogorzela – Zawisza Dolsk 1:2
0:1 (14’), 0:2 (70’), 1:2 Zuziak (88’)
Lew Pogorzela: Lindner – M. Nowak, Leśnik, Mikołaj Curyk, Bruder, Durak, Eisop, Andrzejewski, Zaremba, Michał Curyk, D. Nowak
na zmiany wchodzili: Wielowiejski, Mazurek, Kędziora, Łopaczyk, Siepa, Zuziak