Jerzy Owsiak na profilu facebookowym: "odbieramy telefon z informacją „Jestem w posiadaniu karabinu szturmowego”
Jery Owsiak na własnym profilu facebookowym 28 stycznia 2025 r. poinformował, że w Fundacji trwa kontrola poselska, z którą przyjechał poseł Janusz Kowalski. Spokój zakłócił telefon na infolinię.
W 3. minucie wystąpienia posła (...) odbieramy telefon z informacją: „jestem w posiadaniu karabinu szturmowego i dwóch granatów, jutro o 17.00 dokonam zamachu na Jurka Owsiaka, proszę mu przekazać, że wystrzelam całą jego rodzinę” - czytamy w komunikacie, któryJurek Owsiak umieścił w internecie.
Fundacja o groźbach powiadomiła policję. Sprawą zainteresowała się Prokuratura Okręgowa w Poznaniu. Po dwóch dniach prokurator Łukasz Wawrzyniak na profilu tego organu śledczego poinformował, że wysyłał je mieszkaniec powiatu gostyńskiego.
Prokuratorzy potwierdzają - tak było
Zarówno Bogdan Zygmunt, szef Prokuratury Rejonowej w Gostyniu, jak i Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu potwierdzają wcześniejsze informacje, jakie ukazały się w oświadczeniu internetowym prezesa zarządu Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
- 28 stycznia 2025 roku Paweł D., podszywając pod inne osoby, dwukrotnie skontaktował się telefonicznie z infolinią Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Podczas rozmów z pracownikami Fundacji zapowiedział, że dokona zamachu na życie Jurka Owsiaka i jego rodzinę. Tego samego dnia, przy użyciu fikcyjnego konta na portalu Facebook, wysłał wiadomość, w której zamieścił wpis zawierający groźby pozbawienia życia pokrzywdzonego - wyjaśnia Łukasz Wawrzyniak w komunikacie.
Gostyńscy "śledczy" szybko ustalili, kim jest osoba, która nie daje spokoju Jerzemu Owsiakowi.
Rozmawiał z telefonu komórkowego. Przedstawiając się za drugim razem, podał fałszywe imię i nazwisko, jednak miejsce zamieszkania okazało się prawdziwe. Telefon był zarejestrowany na osobę z rodziny. I dość szybko policjantom udało się go namierzyć. Na fikcyjnym koncie, jakie założył na faceboooku, wymyślił sobie, że jest Ukraińcem polskiego pochodzenia, przedstawiał się ukraińskim nazwiskiem. Stamtąd wysyłał przez internetowy czat groźby do Fundacji WOŚP w formie pisemnej - relacjonuje Bogdan Zygmunt, szef Prokuratury Rejonowej w Gostyniu.
Mężczyzną, mówiącym o zmachu po połączeniu z infolinią WOŚP, jest 22-letni mieszkaniec gminy Krobia, znany gostyńskiej policji, gdyż ma tam już "swoją kartotekę".
Mężczyzna był już wcześniej notowany - wyjaśnia mł. asp. Marek Balczyński, zastępca oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu.
Jeszcze tego samego dnia Paweł D. został zatrzymany i usłyszał zarzuty z art. 190 § 1 k.k, dotyczącego gróźb karalnych:
§ 1. Kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub na szkodę osoby dla niej najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w osobie, do której została skierowana lub której dotyczy, uzasadnioną obawę, że będzie spełniona,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
W grę wchodzą dwa czyny: grożenie przez telefon oraz wpisy z groźbami na messengerze. Jak informują prokuratorzy, podczas przesłuchania w charakterze podejrzanego, mieszkaniec gminy Krobia przyznał się i wyjaśnił, dlaczego dzwoniąc i używając konta na portalu społecznościowym, odgrażał się prezesowi zarządu Fundacji WOŚP.
Tłumaczył się, że go nie lubi i nie zgadza się z jego poglądami - uzupełnia Łukasz Wawrzyniak, prokurator z Poznania.
Bogdan Zygmunt, szef gostyńskiej prokuratury złożył wnosek o aresztowanie zatrzymanego. Posiedzenie aresztowe odbyło się 30 stycznia 2025 r. w Sądzie Rejonowym w Gostyniu. Decyzją sądu podejrzany o wykonanie dwóch czynów został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Co o tej sytuacji sądzi Mirosław Sobkowiak, dyrektor PCPR, szef sztabu powiatowgeo WOŚP?
Przy okazji finału Wielkiej Orkiestry mówi się o Jurku Owsiaku, jest to osoba publiczna. Sprawcy zatrzymywani z tego tytułu, dość wyraźnie wskazują te ważne postaci medialne jako źródła swoich inspiracji osoby. Są zatrzymywane z tego tytułu. Natomiast generalnie mamy do czynienia z zalewem hejtu w różnych miejscach. Internet w przypadkach słów nienawiści, hejtu daje niesamowite pole do popisu. Hejtującym czy ubliżającym osobom wydaje się, że są bezkarni, grożąc innym. Natomiast to, co jest w mojej ocenie potężną słabością obecnego funkcjonowania nawet społecznego, to jest brak reakcji na tego typu działania.
Akurat sytuacja związana z hejtowaniem, atakowaniem czy grożeniem prezesowi Wielkiej Orkiestry pokazuje, że co do jednej osoby, już można podejmować skuteczne działania,. Ale takich osób, którym które się obraża, które się hejtuje, którym się grozi, a na są tysiące. Jednak nikt tutaj nie podejmuje działań, nie zgłasza na policję, bo ludzie mają takie poczucie, że niewiele można w tym obszarze zrobić. Ale - patrząc w drugą stronę - gdyby znowu wszyscy chcieli podjąć te działania, zgłaszać hejt, to na pewno służby nie dałyby rady. Tego jest mnóstwo, to taka liczba, że dzisiejsze służby nie są w stanie tego ogarnąć. To pokazuje, jak poważny mamy problem, którego nikt póki co nie dotyka, natomiast tego się dzieje mnóstwo. Sądy czy prokuratury tak naprawdę powinny być dzisiaj zawalone wnioskami o ściganie z artykułu 212 kodeksu karnego, czyli za zniesławianie, czyli właśnie hejt, pomawianie, grożenie. Tu mamy sytuację jednego człowieka, natomiast, w mojej ocenie, są to tysiące, o ile nie setki tysięcy ludzi, którzy doznają takiej przemocy. Natomiast tutaj na tym etapie powinniśmy zacząć prowadzić no dość radykalne działania. Bo właśnie, kiedy zaczniemy i wskażemy młodym ludziom, że robią coś nie tak, to jest szansa, żeby oni się poprawili.
Zresztą, gdyby popatrzeć choćby na samą młodzież, coroczne badania fundacji ‘Dajemy dzieciom siłę”, wskazują, że połowa polskiej młodzieży w wieku 11-17 lat doświadcza hejtu w sieci. To nie jest, co prawda, grożenie, ale to jest właśnie zniesławianie, pomawianie, grożenie, wyśmiewanie (...). Ale z tego tytułu nikt z młodych ludzi albo większość tych młodych ludzi, którzy to robią, nie jest ścigana.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.