Z Wartą Międzychód Korona Piaski zmierzyła się w środę po raz trzeci w sezonie 2021/2022. W rundzie jesiennej osłabiona Korona wywiozła trzy cenne punkty z Międzychodu. Drużyna Michała Roszaka wygrała na wyjeździe 2 : 1. Po raz drugi piłkarze Korony Piaski i Warty Międzychód zmierzyli się w rozgrywkach pucharowych. Mecz znów odbył się w Międzychodzie. Tym razem kibice zobaczyli pięć goli. Korona zwyciężyła 3 : 2 i awansowała do 1/8 Pucharu Polski na szczeblu Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej.
Korona Piaski i Warta Międzychód walczą o utrzymanie w czwartej lidze i środowe spotkanie mogło wiele wyjaśnić w tej kwestii. Krok w kierunku pozostania w czwartej lidze Korona Piaski zrobiła w 33. minucie. Po akcji Piotra Sarbinowskiego bramkarza gości pokonał Szymon Słoma. Jednobramkowym prowadzeniem zakończyła się pierwsza połowa. Goście drugą część spotkania rozpoczęli z dużym animuszem. Przyjezdni oddali dwa strzały na bramkę Sebastiana Kmiecika. Zamiast bramki na 1 : 1 w 48. minucie gospodarze prowadzili różnicą dwóch goli. W polu karnym przeciwnika sfaulowany został Szymon Słoma, a jedenastkę na bramkę zamienił Piotr Sarbinowski. W 52. minucie było już 3 : 0 dla Korony. Z prawej strony piłkę dośrodkował Mateusz Kurzyński, a zamykający akcję Eryk Kunicki skierował ją do bramki Warty. Gospodarze mieli trzy bramki przewagi. Taki wynik wydawał się być bezpieczny. Dalsze wydarzenia na boisku pokazały, że wcale tak nie musiało być. Przyjezdni zaczęli dochodzić do sytuacji bramkowych i tylko dobre interwencje Sebastiana Kmiecika uchroniły Koronę od straty goli. Gospodarze wygrali 3 : 0 i tym samym zapewnili sobie utrzymanie w czwartej lidze.
- Po pierwszej połowie prowadziliśmy 1 : 0 i spodziewaliśmy się, że po zmianie stron przeciwnik ruszy na nas. Warta musiała zaatakować, bo chce się utrzymać. Dobrze wykorzystywaliśmy sytuacje, które mieliśmy. Po trzecim golu goście zaczęli dochodzić do sytuacji stuprocentowych. Trzy takie mieli. Dobrze Sebastian bronił. Porobiły się dziury. Gdyby Warta złapałaby kontakt, zrobiłoby się nieciekawie – powiedział po meczu trener Korony Piaski Michał Roszak.
Korona Piaski – Warta Międzychód 3 : 0 (1 : 0)
1 : 0 – Szymon Słoma (33’)
2 : 0 – Piotr Sarbinowski – z rzutu karnego (48’)
3 : 0 – Eryk Kunicki (52’)
Korona: Kmiecik – Tomaszewski, Cubal, Skowron, Dorsz, Rerak (85’ K. Jankowiak), H. Szymczak, Kurzyński (85’ Urbański), Słoma (74’ P. Jankowiak), Kunicki, Sarbinowski (88’Ludwiczak)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.