Prawdziwy popis skuteczności dał Szymon Gorynia w meczu pomiędzy Ursusem Piaski a Pagosem, otwierającym przedostatnią, XIX kolejkę sezonu 2016/2017 Piaskowskiej Ligi Halowej.
To głównie dzięki czterem bramkom zawodnika Pagosu, jednej strzelonej w pierwszej połowie spotkania i klasycznemu hat-trickowi w drugiej odsłonie, ostatnia drużyna w tabeli zwyciężyła z zespołem, nadal mającym szanse na trzecie miejsce w końcowej klasyfikacji rozgrywek.
Zanim jednak napastnik Pagosu zaczął trafiać do siatki przeciwnika pierwszy do głosu doszedł Ursus. Bramki Bogusława Dopierały i Filipa Sowińskiego sprawiły, że „czerwona latarnia” piaskowskiej ligi znalazła się w opałach.
Ze strony Pagosu odpowiedź przyszła najpierw w postaci gola Macieja Urbaniaka, a dopiero potem swoją goleadę ropoczął Szymon Gorynia. Do przerwy wyrównał rezultat spotkania między obydwu drużynami, zaś w drugich 15 miutach doprowadził stan gry do 2:5 dla Pagosu, na dwie mnuty przed końcem spotkania.
Na ostateczny wynik wpłynął jeszcze swoim drugim trafieniem Filip Sowiński, po bardzo ładnym przyjęciu piłki, ale mimo tego zwycięstwo Pagosu stało się faktem.
Informacje o spotkaniach T&T Chłodnictwa z Cegielnią Piaski i meczu Kowalstwa Błaszczyk z Wieczorkiem znajdziesz w jutrzejszym wydaniu "Życia Gostynia".
Czytaj także: o kiepskiej passie Zjednoczonych Pudliszki oraz pięciogodzinnym maratonie