Piłkarze z Chwałkowa intensywnie przygotowują się do wznowienia rozgrywek w leszczyńskiej A-klasie. Podopieczni Dawida Kaczmarka już 10 marca zmierzą się w zaległym pojedynku z Rolgosem Sowiny. Sokół od 15 stycznia „ładuje akumulatory” w hali sportowej przy ZSOiZ w Krobi i do tej pory rozegrał trzy mecze kontrolne. – Rozpoczęliśmy od gry wewnętrznej, w której to dołączyli do nas zawodnicy juniora młodszego i podzieliliśmy się na dwie równorzędne ekipy. Następnie pokonaliśmy Lew Pogorzela 2:0 i zremisowaliśmy z wyżej notowanymi Zjednoczonymi Pudliszki 3:3. Wynik w tych potyczkach jest oczywiście sprawą drugorzędną, ale fakt, że nie doznaliśmy jeszcze porażki cieszy i dodatkowo motywuje do dalszej wytężonej pracy – zauważył szkoleniowiec. W rundzie wiosennej zespół z Chwałkowa będzie się różnił personalnie od jedenastki, która do tej pory zgromadziła dwadzieścia punktów w ligowych bataliach. – Już jesienią przestał pojawiać się Piotr Wolny. Teraz wiadomo już, że wiosną nie zagrają Dawid Peśla i Jakub Peśla. Do tej pory tylko w grze kontrolnej z Lwem pokazał się Patryk Jankowski i jego obecność w kolejnych meczach jest dla mnie dużym znakiem zapytania. Dołączyli do nas jedynie Eryk Kwieciński i Łukasz Wolsztyniak, więc będziemy dysponować wąską kadrą. Cały czas zarząd pracuje nad tym, aby skład Sokoła wzmocnić, czy uzupełnić piłkarzami z zewnątrz. Jeśli się to nie powiedzie, zrobią to nasi juniorzy młodsi – wyjaśnił opiekun.
(luke)
