reklama

Szczęście sprzyja lepszym?

Opublikowano:
Autor:

Szczęście sprzyja lepszym? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport

Piaskowianie byli lepsi od pierwszego wiosennego rywala, ale tylko do przerwy.

W pierwszej połowie piłkarze Sławomira Gintowta górowali nad rywalem, stwarzali dogodne okazje, które jednak marnowali. Świetną sytuację miał m.in. w 29 minucie Mikołaj Leśnik, jednak będąc sam przed bramkarzem chybił celu. O losach spotkania rozstrzygnęła druga odsłona. Tuż po zmianie stron pierwszego gola w oficjalnym meczu zdobył Marcin Wojciechowski. Nieoczekiwanie od tego momentu w szeregi miejscowych wkradło się rozprężenie. Generalnie na boisku panował chaos. W 74. min padła wyrównująca bramka. – W tej sytuacji faulowany był nasz zawodnik, wybiliśmy piłkę, a niepisana zasada mówi, że przeciwnik powinien oddać piłkę. Zrobił inaczej i po chwili straciliśmy gola – opisuje szkoleniowiec. W doliczonym czasie gry szczęście było przy miejscowych. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłkę zgrał Kamil Owczarczak, a z najbliższej odległości do siatki skierował ją Marcin Skorupski.

Korona Piaski – Sokół Włoszakowice 2:1 (0:0)

1:0 Wojciechowski (47’)

1:1 (74’)

2:1 Skorupski (90’)

Korona Piaski: J. Naskrent – Stachowiak, Ludwiczak, D. Naskrent, Danielczak, Skorupski, Olejniczak, Bonawenturczyk (75’ Wiatrowski), Brandys, Wojciechowski, Leśnik (65’ Owczarczak)

Czytaj także: Powiało optymizmem

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE