W miniony weekend Wielkopolanka starła się z MAS-ROL-em Spławie. Jak dotąd piłkarzom z Szelejewa nie wiodło się najlepiej na własnym boisku. Z czterech pojedynków tylko jeden rozstrzygnęli na własną korzyść. Mecz z przedostatnim w tabeli MAS-ROL-em był doskonałą okazją do podreperowania skromnego dorobku. Tym razem gospodarze pozbawili przeciwnika jakichkolwiek złudzeń. W przekroju całego spotkania Wielkopolanka była zespołem dużo lepszym. Podopieczni Jana Wabińskiego zdominowali rywali. Skutecznie stłamsili MAS-ROL, nie pozwalając na wiele. Marcin Hetman na spust nacisnął już w 10 min. Jeszcze przed przerwą na listę strzelców wpisali się również Hubert Wyrzykiewicz oraz Bartosz Wabiński. W drugiej odsłonie fatalną postawę defensywy przyjezdnych wykorzystali Hetman oraz dwukrotnie Dariusz Kaczmarek. W zasadzie mecz powinien zakończyć dwucyfrowym zwycięstwem gospodarzy. Gospodarze w obronę MAS-ROL-u wchodzili jak w masło. Jednak piłkarze z Szelejewa seryjnie marnowali kolejne dogodne sytuacje.
(luke)
Wielkopolanka Szelejewo – MAS-ROL Spławie 6:0 (3:0)
1:0 Hetman (10’)
2:0 Wyrzykiewicz (20’)
3:0 Wabiński (35’)
4:0 Hetman (50’)
5:0 Kaczmarek (55’)
6:0 Kaczmarek (80’)
Wielkopolanka Szelejewo: Porzucek (75’ Nawrot) – Wyrzykiewicz, Śmiechowski, Urbaniak, Nawrocik, Durak (80’ Niedziela), Hetman, Bembel (60’ Sadowski), Wabiński, Kaczmarek, Hildebrandt (60’ Staniewski)