W sobotę, 9 lipca 2022 r. 27 zawodników, po odprawie, wystartowało, by zmierzyć się w wodzie na dystansie 1500 metrów. Trasa wyścigu oznaczona była żółtymi bojami, tworzącymi trójkąt. Limit czasu wynosił 1,5 godziny od startu. Zawodnicy, którzy znaleźliby się po tym czasie w wodzie, zostaliby usunięci, tym samym zakończą udział w wyścigu i nie zostaliby sklasyfikowani. Do tego nie doszło, chociaż linię mety przekroczyło 26 zawodników. Jeden ze startujących w trakcie rywalizacji poczuł się niekomfortowo i pomogli mu ratownicy.
Organizatorzy w sobotnie popołudnie obawiali się porywistego wiatru i deszczu, ale pogoda pozwoliła na to, by zawody przeprowadzić i zaoferowała dobre warunki dla rywalizujących w wodzie.
Jako pierwsze w Cichowie rozegrane zostały zawody 16. GRAND PRIX WIELKOPOLSKI W PŁYWANIU DŁUGODYSTANSOWYM 2022. Tutaj miłośnicy pływania mieli do pokonania wpław dystans 3 km.
Część z zawodników po kilkudziesięciu minutach wzięła udział w XIII AMATORSKICH ZAWODACH PŁYWACKICH NA WODACH OTWARTYCH CICHOWO 2022, by zmierzyć się na dystansie 1,5 km.
- Dobrze, że jako pierwsze odbyły się zawody Grand Prix, przynajmniej tamta grupa zawodników rozgrzała wodę w jeziorze - skomentował konferansjer.
Po wystartowaniu w zawodach amatorskich, już po kilku minutach dwóch pływaków wysunęło się na prowadzenie, zostawiając pozostałych nieco z tyłu i tę przewagę utrzymali do końca wyścigu. Z czasem grupa zawodników bardzo się rozciągnęła. Nad bezpieczeństwem pływających czuwali ratownicy WOPR Gostyń. W pewnym momencie jeden z uczestników zawodów nich źle się poczuł, a uznając, że nie jest w stanie dopłynąć do mety, przewrócił się na plecy i podniósł rękę do góry - zgodnie ze wskazówkami, jakie usłyszał podczas odprawy. Dzięki temu był zauważalny i szybko pojawiła się przy nim łódź ratunkowa, która dowiozła go do brzegu.
Minęło 20 minut i do mety zaczął zbliżać się jeden z tych pływaków, którzy zostawili rywali z tyłu. Był to Grzegorz Ćwikła z koszalińskiego klubu. Pokonanie dystansu zajęło mu 22 minuty 8 sekund i 84 setnych sekundy (w tego rodzaju rywalizacji liczy się każda sekunda). Po chwili za nim na mecie pojawił się Krzysztof Kubiak z Poznania, który na przepłynięcie potrzebował 23 minut i 22 setnych sekundy. Obaj zawodnicy są amatorami pływania, nigdy nie pływali zawodowo i ten wyścig bardzo dobrze pasował do ich przygotowania i umiejętności. Startują w tego rodzaju zawodach przez cały sezon (od czerwca do września), jeżdżąc po całej Polsce, a nawet zagranicę. Sezon pływacki jest krótki, ale dla nich intensywny.
Oprócz przygotowania wpływ na zajęcie najwyższych miejsc na podium w Cichowie miały warunki atmosferyczne.
- Temperatura wody jest idealna, a to, co na zewnątrz przeszkadzało nam w pływaniu, właściwie to nie ma znaczenia, kiedy już jesteśmy w wodzie. Jestem pływakiem basenowym i dla mnie 22 - 23 st. C - powiedział po wyjściu z wody Grzegorz Ćwikła.
Przyznał, że z jednym z młodych zawodników rywalizował wcześniej, w zawodach grand prix i na 3 km przegrał o 9 sekund. na krótszym dystansie postanowił się zrewanżować - srogo było, wyprzedził jednego z młodszych pływaków o kilka minut.
Krzysztof Kubiak preferuje zimniejsze wody - latem około 18 st. C jest dla niego temperaturą optymalną.
- Dziś idealne było zachmurzone niebo i brak słońca, bo jednak słońce męczy, kiedy się płynie. Przypala na długim dystansie - powiedział zawodnik.
- Słońce przeszkadza również pod tym względem, że widoczność jest wtedy inna - gorsza. Nam na plaży boje wyznaczające trasę wydają się takie ogromne, ale z wody, przy słońcu zupełnie inaczej są widoczne z innej perspektywy i czasem można się zgubić na trasie - dodał zwycięzca zawodów pływackich w Cichowie.
Krzysztof Kubiak zdradził, że zawsze lubił wodę, przerwał treningi i zajął się bieganiem, ale po kilkunastu latach wrócił do pływania.
Grzegorz Ćwikła poleca amatorskie pływanie - to dyscyplina sportu, które jest mniej kolizyjne niż np. bieganie.
- Raczej ciężko sobie coś złego zrobić - powiedział.
Dwie reprezentantki Gostynia - Ania i Marcelina Dubowik przyznały, że wiatr, jaki utrzymywał się nad jeziorem powodował fale, z którymi trzeba było walczyć na trasie, by nie zostać zepchniętym. Obie zawodniczki trenują na basenie, co utrudnia rywalizację na wodach otwartych. - Jest straszna, kiedy cały czas ćwiczy się w basenie, pokonując tor od ściany do ściany, a tutaj wypłynęłyśmy na wodę otwartą. Początek zawodów był trudny, trzeba było szybko ustalić sobie kierunek, skupić się na jednym punkcie. Ale udało się - podsumowała swój udział w zawodach Ania Dubowik. Dystans pokonała w czasie 36 minut i 36 sekund. Tymczasem 14-letnia córka Marcelina, która w zawodach wzięła udział po raz pierwszy przyznała, że rywalizacja z mamą nie była łatwa. Na mecie pojawiła się nieco później - po 37 minutach i 32 sekundach.
Jak dotychczas, startujących podczas nagradzania podzielono na 2 kategorie: kobiety i mężczyzn, którzy otrzymali puchary. Został też wyróżniony najmłodszy i najstarszy uczestnik imprezy. (patrz WYNIKI).
Organizatorem tej sportowej imprezy na wodach otwartych w Cichowie, oprócz burmistrza Miasta i Gminy Krzywiń była Drużyna Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Gostyń. Patronat medialny objął tygodnik "Życie Gostynia" oraz portal gostynska.pl
Wyniki
Klasyfikacja open kobiety
- I miejsce Katarzyna Kozanecka 23:34
- II Ewa Jackiewicz 24:56
- III - Julita Wolniewicz - Przybysz 29:01
Marcelina Dubowik 14 lat - 37:32; Julita Wolniewicz-Przybysz i Magdalena Barczyk (29:16) 48 lat
Klasyfikacja open mężczyźni
- I miejsce Grzegorz Ćwikła 22:08
- II - Krzysztof Kubiak 23:00
- III - Mikołaj Lubirski 23:59
Wiktor Włodarczak 14 lat - 24:07; Wójtowicz Andrzej - 76 lat - 55:18
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.