Tak jest od lat - do 1 listopada listy zapełniają się powoli, później zapisy nabierają tempa. W dniu biegu, tuż przed startem do biegu zgłosiło się jeszcze ponad 50 osób.
- Jest dobrze. Mam nadzieję, że tradycja z masową imprezą sportową z okazji Święta Niepodległości po pandemii będzie się rozwijała nadal. Jestem przekonany, że kiedyś osiągniemy liczbę 500-600 osób na linii startu - dodał Bogdan Paluszkiewicz z UKS Biskupianka Stara Krobia, organizator biegu.
Dziś do wysiłku na biegowej trasie zachęcała rześka pogoda, która sprzyjała zawodnikom. Rozgrzewkę kilkanaście minut przed startem poprowadził Karol Janicki, który osiąga sukcesy w triathlonie i dość mocno promuje tę dyscyplinę sportu. Zadbał, by rozgrzać i rozluźnić wszystkie partie mięśniowe u zawodników, ze szczególnym naciskiem na mięśnie nóg.
- Prowadzę zajęcia w OSiR w Gostyniu z techniki biegowej, rozgrzewka dla zawodników Biegu Niepodległości była jak rutyna - powiedział.
„Niepodległościowa” impreza biegowa odbyła się w Gostyniu po raz 18. W grupie startujących były osoby, które na linii startu pojawiają się co roku.
- Jednym z zawodników biorących udział w Gostyńskim Biegu Niepodległości od pierwszej edycji jest Dariusz Kostrzewski, jest też Jarosław Rolnik, Lucjan Świstek, Jolanta Jeż - to ekipa, która jest z nami co roku, od 2010 roku - wyliczał organizator imprezy
W Gostyniu biegali, natomiast
- w Krobi zorganizowano Grę Miejską - ZOBACZ TAKŻE - TUTAJ RELACJA
- w Borku odbył się koncert - ZOBACZ TAKŻE - TUTAJ RELACJA
Pierwszy na linii mety (podobnie, jak w 2021r.) pojawił się Karol Janicki, który wcześniej przygotowywał chętnych do biegu. Prywatnie mierzył sobie czas - 5 kilometrów pokonał w czasie 17 minut i 12 sekund.
- Nie jestem zadowolony, ale biorąc pod uwagę etap treningów, na jakim się znajduję - a rozpoczynałem w październiku - „przyjmuję” ten czas, chociaż mnie nie satysfakcjonuje. Trasa jednak jest wymagająca. Podbieg na 4 kilometrze daje o sobie mocno znać, dlatego nie można się spodziewać nie wiadomo jakich wyników - powiedział zwycięzca, który w Gostyńskim Biegu Niepodległości wziął udział po raz czwarty.
Jeśli chodzi o kobiety, jako pierwsza linię mety przekroczyła Karolina Bielecka. Po ukończeniu biegu chwaliła pogodę.
- Dzisiaj biegło się bardzo dobrze. Wiatr dawał o sobie znać od czasu do czasu, ale poza tym nie było trudności - przyznała zawodniczka.
Potwierdziła, że trasa na odcinku schowanym w lesie rzeczywiście jest nieco trudna.
- Podbieg rzeczywiście jest ciężki, ale w tym roku pokonywałam górskie trasy i organizm się przyzwyczaił. Wymagająca trasa jest ciekawsza - zauważyła Karolina Bielecka, która w biegu startuje od 2012 roku.
Kolejne tego rodzaju wydarzenie sportowe to bieg WOŚP ulicami Gostynia, który odbędzie się w styczniu 2023 r.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.