W Pogorzeli ruszyły przygotowania do rundy rewanżowej. Prezes Lwa Maciej Kaniewski chwali sobie przede wszystkim atmosferę panującą wokół klubu. - Widać gołym okiem, że w Pogorzeli robi się fajny klimat wokół piłki nożnej. Począwszy od Burmistrza oraz radnych aż po samych mieszkańców można zauważyć zainteresowanie tym, co się dzieje w klubie oraz dość często aprobatę dotyczącą działań zarządu – podkreśla włodarz.
Opiekun pogorzelskich piłkarzy Jerzy Andrzejewski zaplanował trzy jednostki treningowe w tygodniu (środy, piątki oraz soboty). Na razie zawodnicy spotykali się będą w sali gimnastycznej przy miejscowej szkole podstawowej. Treningów póki co nie wznowił Wojciech Zygner. Zawodnik odniósł kontuzję, która wyeliminuje go z okresu przygotowawczego. - Jest to strata dla zespołu, gdyż ten zawodnik mimo, że jesienią nie występował w pierwszym składzie był ważnym ogniwem zespołu. Wzorowo i profesjonalnie podchodził do reprezentowania barw Lwa i idących wraz z tym obowiązków – oznajmia prezes Maciej Kaniewski. Na razie natomiast żaden z zawodników nie sygnalizował chęci zmiany barw klubowych.
Więcej z najnowszym (4/2013) numerze ŻG.
(luke)
