Dramat w doliczonym czasie gry przeżyli piłkarze Sokoła. Pretensje mogą mieć jednak tylko do siebie. Przy tak rażącej nieskuteczności trudno myśleć o korzystnym rezultacie.
Do Starego Bojanowa Sokół wyjechał kontynuować dobrą passę. Dotychczasowy bilans LUKS-u powodował, że zespół ten wydawał się niezwykle łakomym kąskiem. Wszystkie próby spełzły jednak na niczym. Niewykorzystane sytuacje zemściły się w doliczonym czasie gry. W 92. min po strzale z bliskiej odległości LUKS objął prowadzenie. Dwie minuty później Sokół był na łopatkach. Zawodnik gospodarzy minął z lewej strony dwóch obrońców z Chwałkowa i po chwili umieścił futbolówkę w „długim” rogu.
LUKS Stare Bojanowo – Sokół Chwałkowo 0:2 (0:0)
0:1 (92’)
0:2 (94’)
Sokół Chwałkowo: Kubiak – Henzel, Bartkowiak, Gubański, Kmiecik, Giera, Kamiński (75’ Kłakulak), Rejek, Wielebiński, Wolsztyniak (60’ Król), Mendyka (60’ Dechnik)