Po ligowym falstarcie Sokół w końcu zaczął punktować. Po cennym remisie z KS-em Ludwinowo, przyszedł czas na dwa kolejne zwycięstwa. W sobotę poprzeczka nie była jednak podniesiona zbyt wysoko. Rywalem piłkarzy Dawida Kaczmarka był najsłabszy zespół rundy rewanżowej, Pelikan Dębno Polskie. O ile do przerwy gospodarze próbowali równać kroku Sokołowi, o tyle po zmianie stron stanowili już tylko tło dla rywala. Najpiękniejszym trafieniem popisał się tego dnia Marcin Rejek. Po godzinie gry wychowanek Sokoła zdecydował się na strzał z ponad trzydziestu metrów i po chwili piłka wpadła w samo „okienko” bramki Pelikana.
(luke)
Pelikan Dębno Polskie – Sokół Chwałkowo 1:5 (0:2)
0:1 Rosik (9’)
0:2 Wolsztyniak k. (22’)
1:2 (51’)
1:3 M. Rejek (60’)
1:4 Rosik (65’)
1:5 Wieczorek (84’)
Sokół Chwałkowo: Cebulski – Kamiński, L. Kaczmarek, Jankowski, Wolsztyniak, Rosik (65’ Poślednik), M. Rejek (70’ Sz. Kaczmarek), Stanisławski, Wojciechowski (60’ Kwieciński), Wieczorek, Wojtkowiak (75’ Chudy)
