W sobotę o kolejne punkty walczyli piłkarze Sokoła Chwałkowo. Mimo sporych ubytków kadrowych ich wyjazdowy mecz z Orłem w Lipnie zakończył się zwycięstwem. W 20. min spotkania wynik spotkania otworzył pomocnik Sokoła Krzysztof Stanisławski. Do przerwy rezultat nie uległ zmianie. Zdobyta bramka cieszyła, jednak o grze przyjezdnych nie można było powiedzieć wiele dobrego. Zresztą dyspozycja obu zespołów w tej części spotkania nie mogła zadowolić kibiców, którzy zdecydowali się oglądać pojedynek. Po zmianie stron obraz gry uległ zmianie. Bardzo dobrze zaczęli sobie poczynać piłkarze Sokoła To oni nadawali ton grze. Goście byli częściej w natarciu, a efektem był gol Mateusza Kmiecika w 61. min spotkania. Pięć minut później powinno być po meczu. Niestety rzutu karnego nie wykorzystał Konrad Kędziora. Groźnie zrobiło się w 72. min, kiedy to kontaktową bramkę zdobył Dariusz Podgórski. Jak się jednak okazało to wszystko, na co było stać tego dnia piłkarzy Orła. Zasłużone zwycięstwo gości w doliczonym czasie gry przypieczętował rezerwowy Rafał Wojciechowski.
(luke)
Orzeł Lipno – Sokół Chwałkowo 1:3 (0:1)
0:1 Stanisławski (20’)
0:2 Kmiecik (61’)
1:2 Podgórski (72’)
1:3 Wojciechowski (90’)
Sokół Chwałkowo: Cebulski – Kamiński, Henzel, D. Peśla, Frąckowiak, Stanisławski (80’ Wolny), Kmiecik (65’ Sz. Kaczmarek), J. Peśla (60’ Wojciechowski)
