Jeden inicjator, stu wolontariuszy i wyjątkowa impreza. Wyjątkowa, bo skierowana do weteranów – lekkoatletów. Zawodnicy kolejny raz spotkali się na ranczu Czesława Roszczaka w Łagiewnikach, zawodnika UKS „Olimpjczyk” Pogorzela, aby powalczyć o puchary. Impreza odbyła się 2 czerwca.
Jak mówi inicjator – Czesław Roszczak – skoro w Poznaniu nikt nie jest w stanie zrobić otwartych mistrzostw Wielkopolski, to on robi ją na wsi. - Jestem inicjatorem, ale pomagają mi wszyscy: sąsiedzi, rodzina, samorządowcy, burmistrzowie, uczniowie. Lekkoatletyka ma to do siebie, że nikt sam nie zrobi takiej imprezy – wyjaśnia Czesław Roszczak.
W tym roku do Łagiewnik przybyło 52 zawodników, to rekordowa liczba. W ubiegłym było ich 50. Niektórzy startowali w jednej kategorii, inni w kilku. Zjechali ludzie z całej Polski, między innymi - Szczecina, Warszawy, Krakowa, Poznania, a nawet spoza kraju – byli też Czesi i jeden pracujący w Polsce Francuz. Co roku motywacja do spotkania jest jeszcze większa, bo jak mówią uczestnicy „co roku jesteśmy młodsi”. - To wszystko jest w ramach przygotowań do mistrzostw świata, które w tym roku się odbędą w Hiszpanii we wrześniu. Spotykamy się też porozmawiać, zobaczyć się, to dobra okazja – dodaje Czesław Roszczak.
O wydarzeniu przeczytasz w kolejnym Życiu Gostynia.