Pogorzelscy piłkarze imponowali formą w pierwszej części rundy rewanżowej. Niestety im bliżej finiszu rozgrywek, tym gorzej. W niedziele lepsza okazała się „jedenastka” z Sowin. Gola, który przypieczętował zwycięstwo na dziesięć minut spotkania zdobył strzałem z rzutu karnego Mariusz Klimasz. – Był to pojedynek równorzędnych zespołów, ale trzeba przyznać, że sytuacji bramkowych mieliśmy więcej. Lew starał się grać ładnie dla oka, jednak niewiele z tego wynikało – oświadczył po końcowym gwizdku szkoleniowiec Rolgosu Sowiny Andrzej Bączyk. (luke)
Rolgos Sowiny – Lew Pogorzela 2:1 (0:0)
0:1 Łopaczyk (63’) 1:1 Klimasz (65’) 2:1 Klimasz k. (80’)
Lew Pogorzela: Nawrot – Bruder (87’ Szczepaniak), Kaniewski, Wielowiejski, Durak, Curyk, Zawodny, Mazurek (72’ Kiciński), Dorczyk, Zuziak, Łopaczyk